Kiedy zacząć uczyć dziecko języków obcych?

Dostaje od Was bardzo dużo pytań odnośnie nauki języków obcych przez maluchy. W zasadzie interesuje Was moje osobiste odczucia na temat wczesnej edukacji języków obcych przez małe dzieci.

Poniekąd rozumiem zainteresowanie tym tematem. Marzeniem wielu rodziców jest, by mieć w domu małego poliglotę. Szczególnie silne jest to pragnienie u osób, które same późno zaczęły uczyć się języków obcych lub mają z nimi wciąż problemy. Co jednak zrobić, by nasze ambicje nie przerzucać automatycznie na dziecko, lecz, aby działać w jego interesie? Kiedy zacząć uczyć dziecko języków obcych?

Korzyści z dwujęzyczności są znaczne i potwierdzone naukowo. Można to często zauważyć w rodzinach, w których rodzice posługują się jako ojczystymi różnymi językami. Jeśli konsekwentnie mówią do dziecka “swoimi” językami początkowo to, jak wypowiada się dziecko, może robić wrażenie chaotycznego pomieszania. Za czasem jednak dziecko odnosi wyraźną korzyść, przyswajając podświadomie reguły fonetyczne oraz, już świadomie, słownictwo.

Bardzo możliwe, że znacie takie rodziny i możecie zaobserwować, jak to działa w praktyce. Dziecko chłonie z łatwością określenia i z czasem zaczyna rozróżniać, które jest w jednym, a które w drugim języku. W ten sposób wychowuje się, niemal naturalnie, mały poliglota. Ta metoda nauki nazywana jest symultaniczną i przynosi efekty jedynie, gdy jest wprowadzana przed trzecim rokiem życia dziecka.

Przedszkolak-poliglota

Etapem, w którym dobrze jest zacząć zorganizowaną naukę języka obcego w sposób tzw. sekwencyjny, jest moment, gdy dziecko pozna już swój język rodzimy na tyle, by swobodnie się w nim komunikować. Można też zasięgnąć porady logopedy czy oby na pewno dziecko nie ma wady wymowy i czy nauka języka obcego mu nie zaszkodzi.

Nie należy  popadać we frustrację, jeśli opór naszej pociechy jest znaczny. Warto przełożyć naukę na okres późniejszy. Co jednak jest dowiedzione, warto jak najwcześniej przyzwyczajać malucha do brzmienia obcych słów, gdyż dzięki temu możemy zakorzenić w nim umiejętności fonetyczne skutkujące w przyszłości łatwością do prawidłowego wymawiania wyrażeń w obcych językach.

Zostawmy naukę profesjonalistom!

Pamiętajmy, że niezależnie od własnego przeświadczenia na temat naszych umiejętności językowe, często nie są one wystarczające do nauki języka obcego zarówno dla dziecka, jak i dla nas samych. Często nasza wymowa mocno odbiega od właściwej, nawet jeśli dysponujemy odpowiednim zasobem słów i znajomością zasad gramatyki.

Nauka poprzez zabawę

Dlatego przy nauce sekwencyjnej zapiszmy dziecko na odpowiednie zajęcia, wtedy, gdy będzie już na to gotowe. Często takie zajęcie są już w ofercie przedszkoli. Dobrze przygotowany nauczyciel nie tylko przemieni lekcje w atrakcyjną zabawę, ale też nauczy języka fonetycznie poprawnego.

A sama zabawa? Możliwości są ograniczone tylko wyobraźnią prowadzącego zajęcia. Najlepszym sposobem nauki języka obcego jest  właśnie zabawa. Dziecko wtedy nie czuje, że jest do czegoś zmuszane, a wręcz przeciwnie poprzez zabawę przyswaja więcej informacji. Mogą być to gry, piosenki, bajki, kolorowe książeczki. Możecie sami stworzyć w domu małą biblioteczkę “pomocy naukowych”, po które dziecko może sięgnąć, ilekroć będzie miało ochotę.

Mimo podstawowego znaczenia nauczyciela rola rodziców w nauce języka obcego u dzieciaka jest nie do przecenienia. Nie tylko motywują one malucha do pracy, ale własnym przykładem pokazują korzyści, jakie wynikają ze znajomości innych języków, np. porozumiewając się w czasie wakacji czy oglądając filmy w oryginale.

A czy Twój maluch uczy się już języka obcego? Zapraszam do dyskusji. Chętnie przeczytam Twoją opinię na temat nauki języka obcego przez maluchy.

Kiedy zacząć uczyć dziecko języków obcych?
5 (100%) 2 głosów

Udostępnij:

10 comments

  1. „Zostawmy naukę profesjonalistom” – jakże to prawdziwe. Nam się wydaje czasem, że znamy angielski na tyle, że wystarczająco nauczymy dziecko, a to błąd. Ja znam angielski, ale nie potrafię uczyć, więc w najbliższe wakacje Krzysiek jedzie z kolegami na obóz językowy z empik school. Potem pewnie zapiszę go na regularne zajęcia.

  2. Czy mówiąc do dziecka trochę po Polsku trochę w języku obcym nie robimy mu chaosu w głowie? Czy lepiej od początku mówić dziecku, w którym języku mówimy i tak wyznaczać czas na mowę po Polsku oraz na mowę w języku obcym? Żeby dziecko szybciej i sprawniej uczyło się rozróżniać języki?

  3. Na doświadczeniu wiem, że lepiej dziecko uczyć od samego początku jeżeli mamy taką możliwość. Dziecko nie będzie filtrowało pewnych głosek, a my – dorośli po prostu już jesteśmy ograniczeni i raczej niełatwo będzie nam coś ogarnąć na stare lata. Tak, dogadamy się z obcokrajowcem ale zawsze będzie się czuło, że jesteśmy z Polski czy Europy centralnej. Dzieci, które bawią się w przedszkolach wielojęzycznych znajdują wspólny język i dogadują się między sobą w sposób naturalny. Ehh jak mi żal, że gdy byłam mała, to nie miałam okazji sama przebywać w takim środowisku. Dziś bym mówiła płynnie po angielsku, hiszpańsku i niemiecku.

  4. Julek syn mojej siostry ma 25 miesiecy. Angielskiego języka uczy sie z bajek edukacyjnych w domu. potrafi liczyc do 10, zna i rozróżnia: wszystkie literki, kolory, zwierzątka. tworzy tez zdania. jestesmy wszyscy pod wrażeniem jak szybko ” łapie ” kolejne słowa.

  5. Jasne, że już do maluszka można mówić raz po polsku, raz po angielsku, niech się zaprawia 😉

  6. mój synek uczy się poprzez zabawę jęz. ang w przedskolu. Codziennie po 20 min. Ale wspaniałe rezultaty przynoszą też bajeczki pol-ang.

    1. Asiu a zdradzisz autora tych książeczek? Jakie to pozycje macie?

  7. Ja też jestem za wczesną nauką języka maluchów. Mój Mikołaj ma w przedszkolu angielski, pani prowadzi go w formie zabawy. Puszcza im piosenki i uczy kolorów i zwierząt. Kiedyś tak z głupia go zapytałam jak jest po angielsku krowa i pięknie mi odpowiedział. Dzieci nawet nie są świadome, że zapamiętują.

    1. Nauka poprzez zabawę, słuchanie piosenek to bardzo dobra metoda na początek dla takich maluchów.

  8. Moje dzieci uczą się angielskiego z bajek. Nie chodzą na dodatkowy angielskie ale sporo słówek znają właśnie poprzez oglądanie bajek po angielsku, sama byłam w szoku jak wiele już znają zwrotów i słów.

Skomentuj Zbyszek Anuluj pisanie odpowiedzi

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.