Chcę wam pokazać różową dziewczęcą huśtawkę. To prezent od dziadków. Mój tato postawił sobie za cel zamontowania jej dla wnusi :).
Taka piękna słoneczna pogoda a my mamy namiastkę placu zabaw u dziadków na podwórku :).
Nie sądziłam, że Natalce się takie husianie spodoba. Gdzieś w głowie kołatały mi myśli, że za wcześnie, jest jeszcze za mała. Teraz widzę jednak jak bardzo się myliłam :). Radość i śmiech dziecka mówi sama za siebie :).
Jeśli chodzi o samą huśtawkę to jest ona wykonana z wytrzymałego i masywnego plastiku. Budowa jest kubełkowa, głęboka, dziecko stabilnie w niej siedzi. Można ją montować zarówno w domu jak i na zewnątrz. Zalecana jest dla dzieci, które samodzielnie już siedzą. Zawsze takie husianie tylko pod opieką dorosłych.
Natalka na zdjęciu jeszcze w czapce z polaru ale już wkrótce na blogu pokażemy wam wiosenne czapeczki 🙂
A czy Ty już wychodzisz na plac zabaw ze swoim maluszkiem?
My mamy chustawke w domku taka dla niemowlakow ale synek niezbyt przepada za nia 😉 W czerwcu bedzie mial rok i ja juz przygotowuje w ogrodzie plac zabaw dla niego. Maz zrobi piaskownice a ja kupilam zjezdzalnie i taki bujak ogrodowy ;)) nie moge doczekac sie lata 😉
Na pewno będzie super zabawa 🙂
Jasne, że wychodzimy 🙂 Huśtawka czasowo się jej znudziła, póki co woli zjeżdżalnię 🙂
Też mam w domu huśtawkę, taką niziutką, zamykaną na zatrzaski. Niestety, córcie za bardzo te zatrzaski interesują, umie się sama odpinać i już raz narobiła nam strachu :/ więc muszę poczekać aż trochę podrośnie i przestaną ją te zatrzaski interesować 😀
Ma prawie 2 latka.
Pozdrawiam i życzę pociechy z Natalki 🙂
O, skoro tyle radości sprawia huśtawka Twojej Natalce, to muszę koniecznie pogonić męża, żeby też zamontował naszej córce.;) Mam nadzieję, że Maja będzie się równie dobrze bawić.;) Życzymy dużo słońca i chęci do zabawy! 😉
Dzięki wielkie 🙂 <3
Moj synek uwielbia takie zabawy, muszę pomyśleć nad kupnem hustawki 🙂
Mój synuś ma 13 miesięcy i niestety nie przepada za huśtawką. Pierwszy raz na huśtawce sprawił mu wielką radość. Dziadek zamocował huśtawkę w domu i Mały pohusia się kilka minut i dość. Może jak wyzdrowieje (zapalenie uszu i gardełka 🙁 ) to na świeżym powietrzu bardziej mu sie spodoba. Póki co kurujemy się. Pozdrawiamy 🙂
Zdrówka wam życzymy z Natalką. <3
Ja z Leonem też wychodzimy na plac zabaw- mamy piękny przed domem, razem z boiskiem i górką saneczkową- piękna sprawa:) Leonka (7mcy) wsadzam już do huśtawki, którą wyścielam dodatkowo kocykiem aby stabilnie w niej siedział 🙂 10 minut śmiechu pełną parą 🙂
To tak jak u nas 🙂
A mojej Sary huśtawka nie wzrusza 🙂 Siedzi na niej tak obojętnie i po chwili wyciąga rączki żeby ją już zabrać a szkoda 🙁
Może jeszcze polubi 🙂
Też myślałam, że Julcia jeszcze jest za mała i kiedy byliśmy na placu z moim chrześniakiem sceptycznie wsadziłam Julię do huśtawki. Bardzo jej się spodobało i dużo się śmiała. Okazało się, że to świetna zabawa 🙂
Moja Natalka też się tak cieszy i śmieje się w głos 🙂
A moja Paulinka nie chce w ogóle być w huśtawce. Ma już 10,5 miesiąca i jej się w niej nie podoba. Ale na razie wsadzałam ją do niej tylko w domu. Może na dworze jej się spodoba?
Chociaż moje starsze córki uwielbiały tą huśtawkę. Ta trzecia to jakiś inny przypadek 🙂