Naszą wycieczkę na Zakynthos wykupiłam za pośrednictwem biura podróży. Niemowlęta 0-2 lat nie mają swojego miejsca w samolocie dlatego trzymałam Natalkę na swoich kolanach. Przy starcie samolotu, lądowaniu czy też turbulencji dziecko przypinamy dodatkowym pasem do swojego pasa bezpieczeństwa. (Taki dodatkowy pas otrzymasz od załogi samolotu przy wejściu na pokład lub po zajęciu swojego miejsca). Mimo, że dziecko nie ma swojego przypisanego miejsca w samolocie to jest mu wydawana imienna karta pokładowa.
Jakie pierwsze udogodnienia zaobserwowałam? (Ja wykupiłam wycieczkę za pośrednictwem biura podróży. Jeśli wykupujesz bilety na własną rękę, każdy przewoźnik ma swoje indywidualne zasady, dlatego warto to sprawdzić przed wylotem).
Wylot mieliśmy z lotniska Chopina w Warszawie. Niewątpliwie udogodnienia dało się odczuć już przy pierwszej odprawie paszportowo-bagażowej. Kolejka utworzyła się jak się zapewne domyślacie wcale nie krótka. A my jako rodzice z małym dzieckiem mieliśmy pierwszeństwo, zostaliśmy potraktowani priorytetowo i odprawieni poza kolejnością. Podobna sytuacja była kiedy zgłosiliśmy się do kontroli bezpieczeństwa. Jak wracaliśmy z Zakynthos do Polski sytuacja była analogiczna.
Co z robić z wózkiem?
Przy odprawie bagażowej masz możliwość jeśli oczywiście zabierasz ze sobą wózek niskiej klasy to na tym etapie możesz nadać go jako bagaż. Jeśli jednak posiadasz wózek lepszej klasy rozsądniejszym rozwiązaniem jest zabrać go do samolotu (wózek zostawia się wtedy obsłudze samolotu przy schodach). Tak jak pisałam w artykule tutaj, (który muszę przyznać, że cieszy się waszym dużym zainteresowaniem i bije u mnie rekordy odsłon) my zabraliśmy ze sobą fotelik samochodowy i zostawiłam go przy schodach na płycie lotniska obsłudze.
Co zaobserwowałam podczas kontroli bezpieczeństwa z dzieckiem?
Przechodząc przez kontrolę bezpieczeństwa fotelik układa się na taśmie. Natalka przy wyjeździe miała założoną bandanę na szyję i zostałam poproszona o zdjęcie jej z szyi.
Czy są restrykcje w przypadku pokarmów i lekarstw dla dzieci?
Myślę, że jest to dość ważna informacja dla osób, które pierwszy raz wybierają się w podróż samolotem z dzieckiem. Otóż w tym zakresie nie ma takich ograniczeń jak to obecnie jest w przypadku osób dorosłych. Pokarmy i lekarstwa dla dzieci można przenosić przez kontrolę bezpieczeństwa w ilościach większych niż 100 ml. Co do innych pokarmów dla dzieci tez nie ma specjalnych ograniczeń, trzeba je po prostu zabrać w rozsądnych ilościach (na czas przelotu samolotem). Kolejna ważna informacja to taka, ze możemy zostać poproszeni (opiekunowie dziecka) o skosztowanie mleka lub innego płynu w butelce. Funkcjonariusz upewni się wtedy, że nie jest to np. płynny środek wybuchowy.
Jakie inne dodatkowe udogodnienia zauważyłam podczas naszej podróży z dzieckiem?
- W strefie transferowej można poprosić obsługę lotniska o wózek dla dzieci, który może ułatwić poruszanie się po terminalu (jeśli oczywiście swój np. nadałaś jako bagaż). Taki wózek wypożyczany jest bezpłatnie;
- Na lotnisku mamy do dyspozycji pokoje dla mamy z dzieckiem. Są one dobrze wyposażone (jedynie czego mi brakowało to podgrzewacza do butelek);
- Na terenie strefy transferowej lotniska do dyspozycji dzieci są dwa place zabaw. Jeden z nich znajduje się w strefie Schengen, pomiędzy gate’ami 23 i 24, drugi w strefie Non-Schengen pomiędzy gate’ami 20 i 21; ((my mieliśmy wylot z lotniska Chopina w Warszawie)
- w samolocie załoga podgrzała mi bez problemu obiadek dla Natalki;
- w samolocie jest przewijak.
A już kolejny artykuł z kategorii „Podróże” będzie dotyczył samego lotu samolotem, opisze jak Natalka zniosła lot i dlaczego trzeba dzieciom podawać picie (pierś lub smoka) podczas startu i lądowania samolotu? To już w kolejnym poście.
Artykuł oparłam głównie na swoim doświadczeniu i obserwacjach. Wiem natomiast, że mam dużo czytelniczek z zagranicy, na pewno podróżujecie z dziećmi, dlatego byłabym Ci wdzięczna jeśli w komentarzu poniżej dodasz jeszcze inne udogodnienia jakie Ty zaobserwowałaś?
Dzięki za Twój komentarz :), Natalaka tez spokojnie zniosła lot – 2,5 h. Nie podawałam jej żadnych kropli do uszu i czopków.
W podczas lotu do Norwegii dostałyśmy specjalną poduszeczkę dla małej a także oferowano nam kropelki do uszu dla niemowlaków ale nie skorzystałyśmy dziecko super zniosło lot:)
Aniu czekam na kolejny wpis!
Ja jeszcze nic nie mogę powiedzieć apropo doświadczenia podróży samolotem z dzieckiem. Na początku sierpnia wybieramy się do mojej siostry która mieszka w Szwecji, lot jest krótki ale mam nadzieję, że będę mogła podzielić się doświadczeniami po powrocie 🙂 Pozdrawiam
bardzo chętnie przeczytam o twoich odczuciach i wrażeniach po podróży 🙂