Poprzedni post z tej kategorii Jak urządzić pokój dla dwulatka? zdecydowanie podzielił czytelników na dwie grupy, zwolenników kolorowych pokoi dziecięcych i na tych preferujących stonowane pastele. Ja zaliczam się zdecydowanie do grupy drugiej. Nie mniej jednak obie grupy mają mocne argumenty za i przeciw.
Postanowiłam jednak drążyć temat, ponieważ przed aranżacją własnego pokoju dziecka stanie każdy rodzic prędzej czy później. To jakie kolory i wystrój zostanie zastosowany w pokoju to sprawa indywidualna i zarówno dziecko jak i Ty musicie się w nim czuć dobrze i komfortowo. Dla mnie o wiele ważniejszym aspektem w urządzaniu pokoju wydaje się być prawidłowe rozmieszczenie miejsca gdzie powinno znajdować się łóżko dziecka, gdzie stolik lub biurko a gdzie szafa czy komoda na ubrania. Zadanie staje się trudniejsze w zależności o tego jak skomplikowaną aranżacyjnie przestrzeń mamy do zagospodarowania. Pokój musi być funkcjonalny i bezpieczny.
W celu prawidłowego zaplanowania przestrzeni dla Natalki poprosiłam o pomoc moją koleżankę Basię, która jest architektem i businesswoman w jednej osobie. Jest właścicielką sklepu z pięknymi akcesoriami dla dzieci Loolyby. O tym jak się poznałyśmy z Basią pisałam wam w poście tutaj. To właśnie Basia będzie autorką projektu pokoju Natalki nad, którym obecnie pracuje. Samo malowanie pokoju i urządzanie zaczynam końcem kwietnia i już nie mogę doczekać się kiedy pokażę wam efekty tej pracy :).
Temat aranżacji pokoju dla dziecka to temat naprawdę szeroki i cenne rady Basi chłonęłam jak gąbka :). Poniżej zapis z naszych rozmów w formie wywiadu. To cenna wiedza, którą warto wykorzystać. Jeśli masz jeszcze inne pytanie do Basi, zadaj je w komentarzu pod postem.
1. Gdybyś miała określić w trzech słowach, jaki powinien być pokój dla dziecka, co byś powiedziała?
ŁADNY, FUNKCJONALNY i RADOSNY 🙂
Ładny – bo od najmłodszych lat kształtują się nasze gusta. Od małego człowiek uwrażliwia się na piękno i brzydotę, a to wśród czego przebywamy ma ogromny wpływ na późniejsze nasze poczucie estetyki. To trochę jak z czytaniem książek – czytają je z reguły ludzie, którym od dziecka czytali rodzice, czy z odwiedzaniem muzeów lub galerii – tak samo. To co zaszczepimy w dzieciństwie, będzie nam w większości przypadków towarzyszyć w późniejszym życiu.
Funkcjonalny – mam tu na myśli logiczne rozmieszczenie mebli, podział na strefy (zabawa, sen, kreatywność (rysowanie, z czasem nauka), garderoba) oraz bezpieczeństwo. Krótko mówiąc pokój musi być wygodny, zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców, bo i oni będą w nim zapewne spędzać wiele godzin na wspólnej zabawie, porządkowaniu, przewijaniu, itp.
Radosny – bo chodzi o to przecież by maluchy dobrze się czuły i były szczęśliwe, a ich dzieciństwo było beztroskie 🙂
Jeśli mogę – dodam i czwarte: PRZEDE WSZYSTKIM MUSI PODOBAĆ SIĘ DZIECKU, bo to jego królestwo i ono będzie w nim przebywać najczęściej.
2. Od czego zacząć projektowanie pokoju dziecka?
Jeśli projektujemy dla małych dzieci – od przejścia się po pokoju dziecka na czworakach 🙂 – to przecież z tej perspektywy mały inwestor będzie oglądał i korzystał ze swojego wnętrza.
Jeśli dla starszych – od rozmowy z samymi dziećmi – na pewno mają sporo swoich pomysłów, może jest też coś o czym marzą, by znalazło się w ich własnym pokoju, a nam dorosłym, choćby nie wiem z jaką architektoniczną wiedzą i jak długim doświadczeniem w projektowaniu, nie przyszłoby to do głowy.
Tak więc ważna jest atmosfera!
Warto też myśleć przyszłościowo – czas szybko leci, dzieci dorastają, zmieniają im się gusta. Lubię projektować tak, by po paru latach, zmęczeni remontem mieszkania czy domu rodzice, w kilku ruchach mogli przekształcić dziecięce wnętrze z pokoju malucha w pokój starszaka :). Warto się do tego przygotować urządzając wnętrze nawet dla niemowlaka. Przecież po około dwóch latach wiadomo, że przewijak zniknie, małe łóżeczko ze szczebelkami będzie musiało być zastąpione większym, pojawi się stoliczek do rysowania, później może małe biurko, itp. Nie fundujmy sobie generalnego remontu, a postarajmy się przewidzieć, na ile się oczywiście da, jak chcielibyśmy, by pokój rósł z naszym dzieckiem :).
3. Co myślisz na temat kolorystyki wnętrza?
Osobiście uważam, że wnętrze pokoju powinno stanowić niejako tło. Zabawki i kolorowe książki nie pozwolą na monotonię. Preferuję jasne, słoneczne wnętrza.
4. Czyli biel?
Niekoniecznie. Mimo mojej ogromnej miłości do bieli, nie mówię, że wszystko musi być białe, ale moim zdaniem jednak jasne – wnętrze sprawia wtedy wrażenie większego. Pokój będzie bardziej przyjemny, nie będzie przytłaczający czy wręcz agresywny. Pamiętajmy, że prócz zabawy i szaleństwa, pokój dziecka staje się w pewnym momencie dnia jego sypialnią, w której powinno się móc z łatwością wyciszać, a nie pobudzać. W wieku szkolnym staje się też miejscem do nauki, gdzie pożądana jest koncentracja.
Oczywiście fajnie, jeśli pojawią się w pokoju wyraźne akcenty w dziecięcych, nawet żywych kolorach, fragmenty ścian zagrają swą barwą czy pojawią się intensywne dodatki, ale moim zdaniem trzeba uważać, by nie zdominowały one wystroju całego pokoju. Jakiej wielkości by on nie był, powinien być na tyle przestronny w odbiorze, na ile tylko można.
Może to teraz przekornie zabrzmi, ale nie bałabym się nawet i czerni 🙂 Można ją ciekawie wykorzystać przełamując jednolitość jasnych ścian choćby malując fragment jednej z nich czarną farbą tablicową – niby ponura (lub jak kto woli elegancka 🙂 ) czerń, a zapewniam, że ciągle będą się na niej pojawiać kolorowe kreatywne rysunki :).
5. Jakiś motyw przewodni?
Czemu nie?! Na pewno liczy się pomysł i konsekwentne trzymanie się wybranej stylistyki wnętrza. Nota bene, spójność działa zawsze na korzyść, nie tylko w przypadku pokoi dziecięcych! Jeśli urządzamy dla malucha – dokładnie wiemy co lubi, jeśli dla starszego dziecka, można wspólnie przejrzeć inspiracje – mam na myśli zdjęcia urządzonych pokoi dziecięcych prezentowanych choćby w internecie i razem wybrać w jakim stylu chcemy urządzić pokój.
6. Ok – mamy pomysł, mamy wybrany styl pokoju i co dalej?
Dalej, warto bardzo dokładnie wszystko zmierzyć i rozrysować funkcję w pokoju – podzielić pokój na strefy:
– zabawy;
– kreatywności;
– snu i wypoczynku;
– garderoby (szafek, półek i schowków w pokoju dla dziecka nigdy za wiele :), dobrze sprawdzi się też pakowna, pojemna szafa i komoda).
Później, popatrzeć jak byłoby najwygodniej funkcjonować, co się dobrze mieści, a z czego trzeba zrezygnować lub zastąpić czymś innym.
Warto też, moim zdaniem, przyjrzeć się temu co już mamy. Bądźmy oryginalni i eko! Czasem są to nieużywane meble, które można śmiało wykorzystać w dziecięcym pokoju, jak choćby komoda czy retro fotel, które poddane niewielkiej renowacji mogą nadać wnętrzu niesamowity charakter. Nasz maluch będzie miał coś nietypowego, a nam zostanie kilka złotych w kieszeni :).
Jeśli nie zdecydowaliśmy się wcześniej, uważam że na tym etapie warto zaprosić do współpracy architekta. Na pewno podpowie kilka trafnych rozwiązań, dobierze meble, które będą się najlepiej sprawdzać w danym pokoju, itp. Przecież nie zawsze pokoje, które przeznaczamy dla dzieci mają idealne proporcje i spore metraże. Dla potwierdzenia swoich wyborów warto czasem wykleić papierową taśmą malarską rzeczywiste obrysy mebli na posadzce pokoju. Pozwolę sobie powtórzyć za znanym amerykańskim architektem: ‘forma podąża za funkcją’*.
*FORM FOLLOWS FUNCTION! Louis Henry Sullivan, amerykański architekt, ojciec modernizmu
7. Strefy wyznaczone, meble rozplanowane 🙂 i co dalej?
Gdy mamy już rozplanowane co, gdzie będzie się znajdować, warto zadbać o odpowiednie oświetlenie. Dobrze jeśli można zapalać i gasić różne punkty oświetlenia w zależności od potrzeb i nastroju. Na pewno nie wolno zapomnieć o oświetleniu:
– ogólnym – takim, które będzie oświetlało cały pokój;
– przy biurku / stoliku;
– przy łóżku;
– nastrojowym – można je zaplanować na tzw. ściemniaczu, wtedy może świecić się całą noc i dziecko czuje się bezpieczniej.
8. Strefa zabawy oraz zabawy kreatywnej / nauki – w której części pokoju powinna się znaleźć?
Zdecydowanie w tej, do której dociera jak najwięcej dziennego światła. Swobodna zabawa wymaga też jak najwięcej wolnej przestrzeni, by móc aranżować ją dowolnie, dopasowywać do konkretnej zabawy i łatwo przekształcać. Skakanie, tańczenie, czy budowanie domku z krzeseł i kocy wymaga odrobiny pustego miejsca :). Malowanie, rysowanie czy lepienie z plasteliny, na pewno dobrego oświetlenia (zarówno światła słonecznego, jak i sztucznego, gdy bawimy się po zmroku choćby w długie zimowe wieczory 🙂 ). Wg mnie ważne, by w okolicy znalazło się sporo szafek, szufladek, pojemników na przybory do twórczej zabawy! Bloki, farby, kredki, wszelkiego rodzaju gadżety do prac plastycznych – zabierają sporo miejsca… Nie chcemy mieć bałaganu i wszystkiego na wierzchu, a jednocześnie nie chcemy przecież ograniczać naszego malucha, bo nauka przez kreatywną zabawę, to jest to!
9. A strefa snu? W której części pokoju dziecka najlepiej zaplanować łóżko?
Cichej, ciemniejszej, najbardziej intymnej, ale nie dusznej. Strefa snu nie potrzebuje dziennego światła tak, jak szalona zabawa czy spędzanie czasu przy biurku. Co do zasady im dalej od okna, tym cieplej :). Nie wszyscy mają to szczęście mieszkać w idealnie zaizolowanych budynkach z najlepszej klasy oknami, a przy starszych lub nie do końca dobrze obsadzonych oknach zwyczajnie może być zbyt chłodno dla dziecka. Dzieci z reguły lubią mieć za głową i po jednej stronie blisko głowy ścianę. Zauważyliście pewnie, że często dziecko w trakcie snu układa się w samym rogu łóżka… tak jakby w takim intymnym kąciku :).
10. Na co zwrócić uwagę wybierając samo łóżko dla dziecka?
Przede wszystkim na komfort! W łóżku dziecko spędza bardzo wiele godzin, dlatego im będzie ono wygodniejsze, tym maluch będzie lepiej się wysypiał, …a my – dorośli rzadziej wstawać w nocy :). Warto też pomyśleć o zagłówku, najlepiej miękkim i bokach lub chociaż jednym – tym przytulonym do ściany. Jak już wspomniałam, dzieci często w trakcie snu przemieszczają się w narożnik, nierzadko dotykając główką do zagłówka, czy bocznej ściany. Dobrze, jeśli nie jest od niej zimno, a miękko i cieplutko. Ponoć takie układanie się, by mieć coś za główką, ma związek z tym, że w życiu płodowym główka dziecka przez długi czas dotyka brzucha mamy, w którym jest ciasno i przytulnie. Oczywiście nie mniej ważny jest design – jeśli łóżeczko będzie się dziecku podobać, dobrze kojarzyć, chętnie będzie chodziło spać o odpowiednich dla niego porach.
11. Na co zwrócić uwagę wybierając farbę do pokoju dziecięcego?
Proponuję farby zmywalne, czyli na takiej bazie, by łatwo było zmyć niepożądane rysunki czy zabrudzenia od rączek zwykłą gąbką, a niekoniecznie skazywać się na regularne odmalowywanie pokoju, by wyglądał schludnie i estetycznie.
12. Jak dobrać dodatki do pokoju dziecięcego?
Chyba tak, by były użyteczne przede wszystkim dla dziecka. Poduchy, pudełka czy koszyki powinny być tak dobrane, by dziecko samo mogło z nich korzystać. Nie tylko ich usytuowanie jest ważne (wysokość półek, na których znajdują się pojemniki), ale także sam ich rozmiar i waga powinny być dostosowane do wieku dziecka. Wtedy dziecko może samo po nie sięgnąć czy odłożyć na miejsce.
Urządzając pokój w wybranym stylu, ciekawie mogą zagrać dizajnerskie dodatki pasujące do ‘pomysłu na pokój’, w spójnej kolorystyce, o różnych fakturach. Praktycznymi dodatkami mogą być poduchy, kapa na łóżko, lampy, czy dekoracja okien. Lubię gdy okna ‘ubrane’ są w naszybowe rolety zaciemniające lub żaluzje nie wpuszczające światła, a dodatkowo coś ozdobnego w dziecięcym klimacie – roleta rzymska, zasłony, itp.
13. Co oznacza stwierdzenie, że pokój dziecka ma być bezpieczny?
Dobrze, gdy rozplanujemy wszystko tak, by się nie potykać, nie uderzać o narożniki, nie musieć uważać na wystające gałki mebli, itp. Krótko mówiąc należy wyeliminować wszystkie ostre i nieprzyjazne elementy w zasięgu dziecka.
Jak chodzi o meble, lampy, tkaniny czy farby, najlepiej wybierać te, które mają atesty bezpieczeństwa, certyfikaty, są trwałe i łatwe w utrzymaniu czystości. W przypadku tkanin, dywanów – antyalergiczne i wygodne w praniu czy czyszczeniu, w przypadku mebli zaś, można również zdecydować się na sprawdzonego stolarza.
Basiu dziękuję Ci bardzo za poświęcony dla mnie czas.
Kochani, jeśli czytając wywiad nasunęły Wam się jeszcze inne pytania. Być może bardziej szczegółowe i techniczne. Zadajcie je śmiało w komentarzu poniżej. Basia w kolejnym wpisie z tej kategorii udzieli odpowiedzi na wszystkie Wasze pytania i wątpliwości.
Ty jesteś zwolenniczką kolorowych pokoi czy raczej w odcieniu stonowanych pasteli?
źródło zdjęć: pinterest.com
Ślicznie urządzone pokoje, ja właśnie przymierzam się do zakupu dodatków do pokoju mojej córeczki i nie wiem, czy zdecydować się na fototapetę czy na jakiś ładny obraz. Ostatnio mocno przykuła moją uwagę ta https://coloray.pl/fototapeta-subtelne-kwiaty-o-delikatnej-barwie – delikatna i pastelowa… aczkolwiek ciągle się waham…
Projekt pokoju dzieciecego to zawsze nie lada wyzwanie. Dlaczego? Poniewaz wymaga uwzglednienia oczekiwan tak dziecka, jak i rodzicow. W praktyce nie oznacza to – powiedzmy – „konfliktu interesow”, ale moze – w przypadku pokoju nastoletnich pociech – byc rownoznaczne z odmiennymi priorytetami. Jak zatem urzadzic pokoj dla dziecka?
Idealny pokoj dla dziecka to zatem taki, ktory spelnia oczekiwania wszystkich – i dziecka i rodzicow. I staje sie przez to miejscem, w ktorym dziecko czuje sie komfortowo i „u siebie”, a rodzice maja pewnosc, ze ich latorosl jest bezpieczna.
Według mnie super meble dla dzieci są w halmarze. Są zarówno klasyczne jak i takie ciekawe dla dzieci. My mamy dla dziecka właśnie stamtąd i są bardzo fajne.
Dziękuję za rady 🙂 Właśnie mój syn dostanie w końcu swój pokój. Zmieniliśmy mieszkanie i jest o wiele większe. Pozwoli Pani że skorzystam z tych rad i przekaże firmie DD projekt której zleciłam aranżację pokoju Maksa 🙂 Młody lubi kosmos i myślimy z panią architekt o fototapecie. Na szczęście mam coś do powiedzenia przy projekcie 🙂
Tak bardzo proszę :).
Gdzie można kupić taką półkę wiszącą jak na zdjęciu (3 różowe półki połączone czarnymi „drucikami’) na biało-niebieskim tle?
zapewne robione na zamówienie u stolarza
Przede mną wyzwanie urządzenia pokoju dla 2 letniego chłopca oraz za kilka miesięcy dla jego malutkiego braciszka. Zastanawiam się czy w takim wieku powinnam brać pod uwagę już oddzielne miejsce na przechowywanie ubrań dla tej 2 czy sprawdzi się jedna wspólna szafa albo duża wspólna komoda? Czy lepiej już od początku zapewnić im odrębną przestrzeń? Z góry dziękuję za sugestie.
Tutaj czytelniczki udzieliły wstępnych porad: https://www.facebook.com/PamietnikMamyPL/posts/1639365322756948
Biurko dziecka także musi być dobrze oświetlone, na biurko mojej córki kupiłam ładną , praktyczna lampkę AjeSaturn, może służyć też jako nocna lampka. Poza tym ma dobre światło i ciekawa jest bo podstawa zmienia kolory.
Całkowicie się zgadzam z artykułem. Przede wszystkim bezpieczeństwo, funkcjonalność, miejsce do zabawy i dobrego snu i to, żeby pokój było po prostu ładny i się dziecku podobał 🙂
Jak zaplanować miejsce przechowywania zabawek? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Ja mam pytanie jeszcze do Pani architekt: jak urządzić wspólnym pokój dziecięcy. mam dwoje dzieci , chłopca i dziewczynkę i w mieszkaniu tylko jeden pokój dla dzieci do dyspozycji. Poproszę o rady jak najlepiej go urządzić?
super temat, takie rady są bardzo cenne, proszę o cenne wskazówki na temat wspólnego pokoju dla dwójki dziewczynki w wieku przedszkolnym i dwulatka .
Życzę Wesołych Świąt!
Dzięki za pytania. Basia odpowie na nie w kolejnym poście z tej kategorii. Pozdrawiam serdecznie.
Pokój powinien być tak urządzony, aby samo dziecko dobrze się w nim czuło – im starsze, tym ma większe poczucie estetyki i potrafi określić, co lubi.
Jasne, masz racje 🙂
Czym kierować się przy urządzaniu małego pokoju w kształcie prostokąta…poproszę o wskazówki jak.nie zagracic tak małego pomieszczenia, bo jak narazie takie odnoszę wrażenie że to nie pokój dziecka tylko graciarnia;(
Dzięki za pytanie.
Fajne porady. ja stoję teraz przed wyzwaniem: jak pokój trzyletniej dziewczynki przerobić na pokój siostry i brata… Wszelkie pomysły mile widziane 🙂
Musze powiedziec, ze w urzadzaniu pokoju najbardziej pomogl mi jego wlasciel ktory Sam wybral sobie meble. Sama jestem zaskoczona jak wyglada jego male kilka metrow. Chetnie wysle zdjecie.
Z miłą chęcią zobaczę :).
Jestem na etapie zmiany z pokoju „maluszkowego” na „przedszkolakowy” – jakby to nie brzmiało:) U mnie plany remontowe to lipiec. Narazie ma tylko zarys. Szukam inspiracji i praktycznych porad, żeby połączyć to w fajny pokoik.
A ok, rozumiem :). Gdybyś miała jakieś pytania, wątpliwości, szukała pomocy to pisz do mnie śmiało. Możesz też tutaj zadać pytania Basi – jest architektem i chętnie odpowie na każde pytanie, doradzi. Wiem, że w trakcie remontu wychodzi najwięcej wątpliwości :). Ja zaczynam remont pod koniec kwietnia o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem. Pokój Natalki chciałabym przygotować na jej drugie urodziny czyli w czerwcu. Jeszcze wcześniej jak będzie już całkiem gotowy projekt pokoju Natalki to także go umieszczę na blogu to sobie zobaczysz.
To kiedy zobaczymy pokój Natalki?
Zaczynam remont pod koniec kwietnia o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem. Pokój Natalki chciałabym przygotować na jej drugie urodziny czyli w czerwcu.
a jak poradzic sobie z kacikiem dla dziecka miesce mamy ograniczone pokoju nie mamy dla dziecka predzej kacik w pokoju ktory chce w fajny sposob zaaranzowac a miejsca niewiele
Dzięki Tasiu za swoje pytanie. Basia na pewno na nie odpowie. Zbiorę wszystkie pytania do Basi i po Świętach pojawi się post z odpowiedziami.
ile m2 masz Aniu do aranzacji, u mnie ok 9m2 ma pokoj?
Hej Emi, u mnie jest 13 m2. A Ty już urządziłaś pokój?
Ja mam pytanie do Pani architekt: Jak poradzić sobie z aranżacją pokoju dziecka ze skosami. Akurat pokój dzieci jest na poddaszu. Nie wiem zupełnie jak się do tego zaprać?
Dzięki Ewelina za pytanie. Basia odpowie na pytanie w kolejnym poście z tej kategorii.