Jak stawiać małemu człowieczkowi granice?

Krzyczące, płaczące i tarzające się po sklepowej podłodze dzieci… widok dla Nas rodziców całkiem dobrze znany. Czy da się w ogóle  uniknąć takich sytuacji?

Niemowlęctwo to okres, kiedy buduje się więź między mamą i maluszkiem. Ten malutki człowieczek potrzebuje bardzo dużo uwagi i jeszcze więcej opieki. Otoczenie jest dla niego niezrozumiałe i straszne. Z ciepłego, bezpiecznego brzucha mamy wydostał się w nieznane sobie miejsce. Nic dziwnego, że tylko na maminych rękach czuje się dobrze.

Niemowlaka rozpieścić się nie da. Nie ograniczaj mu więc buziaków, uścisków i kołysania. Niech wie, że wszystko jest OK, a on jest bezpieczny.

Zmień jednak swoje podejście, gdy dziecko zaczyna powoli odkrywać świat. Pozwól mu raczkować, próbować stawać na nogi (na początku z asekuracją), wybierać drogę, którą chce pójść. Maluch uczy się decydować, poznaje otoczenie, rozwija się fizycznie i umysłowo. Nie może być cały czas chroniony przez mamę. Jeżeli nie pozwolisz mu na to, może mieć problemy z samodzielnością w późniejszych latach.

Najgorszym okresem dla rodziców jest czas, gdy dziecko ma już 3-4 latka. Potrafi wskazać co chce, wie jak manipulować rodzicami by osiągnąć swoje cele. To jeden z najważniejszych okresów wychowania. Teraz powinnaś stawiać maluchowi granice, pokazywać mu które zachowania są akceptowane, a które nie.

Co ważne, nie rób tego metodami „dyktatorskimi”: bo mama tak powiedziała i koniec dyskusji! Dziecko musi zrozumieć dlaczego pewne rzeczy są pożądane, a inne nie.

Porozmawiaj z nim, wyjaśnij swoje decyzje, pokaż, dlaczego zrobiłaś tak, a nie inaczej. Skieruj jego uwagę na innych ludzi, naucz empatii i tego, że każde zachowanie dziecka wpływa na inne osoby dookoła. Wyjaśnij motywy swojego postępowania i wytłumacz, dlaczego chcesz by twój syn/ twoja córka zachowywały się tak samo.

Nie zmieniaj decyzji „dla świętego spokoju”. Nie pozwól by inni podważali twoje decyzje (a babcia mi pozwala!). Dziecko musi mieć jasno zakreślone ramy tego co wolno, a czego nie i jak ma się zachowywać w konkretnych sytuacjach społecznych.

Tylko w ten sposób nauczysz młodego człowieka umiejętności oceniania co jest słuszne w danej sytuacji i ułatwisz mu przyszłe funkcjonowanie w społeczności.

Kto z Was ma już bunt dziecka za sobą?

Jak stawiać małemu człowieczkowi granice?
5 (100%) 1 głosów

Udostępnij:

2 comments

  1. My waśnie przechodzimy bunt u 5 latka. Mam nadzieję że z tego wyrośnie bo czasem trudno opanować emocje.

  2. Pomocne i pokrzepiające 😉

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.