Pandemia koronawirusa pokazała jak ważne jest właściwe mycie i dezynfekowanie rąk. O ile dorosłych nie trzeba przekonywać do takiej profilaktyki, o tyle najmłodsi nie zawsze rozumieją, dlaczego powinni to robić. Dlatego też warto, już od najmłodszych lat, konsekwentnie zachęcać dzieci do regularnego i częstego mycia dłoni.
Higiena najmłodszych – dlaczego jest ważna?
Dla dzieci kontakt z zarazkami może być groźniejszy niż dla dorosłych, ponieważ ich system odpornościowy dopiero uczy się rozpoznawać zagrożenia. Drugim powodem częstszych infekcji jest brak świadomości jak ważne jest mycie rąk. Maluchy często nie zwracają na to uwagi – grzechotki, gryzaczki i własne paluszki wędrują do ust, bo dziecko chce posmakować, sprawdzić i poczuć. Łatwo im się zarazić również podczas zabaw z rówieśnikami, gdy dotykają tych samych zabawek i przedmiotów.
Nauka mycia rąk
Dzieci najłatwiej uczą się przez zabawę – ta prawidłowość sprawdza się też w nauce mycia rąk. Zamiast przykrego obowiązku – wesołe chlapanie w umywalce! Jeśli robi się to razem z rodzicami (którzy powinni dawać dobry przykład) to zabawa jest na całego!
Mycie powinno trwać ok. 45 sekund. To czas niezbędny na dokładne wyczyszczenie każdego fragmentu dłoni (również kciuków, miejsc między palcami i nadgarstków) i dokładne ich opłukanie z mydła. By go odmierzyć można śpiewać piosenki lub recytować wierszyk. Pozwoli to usystematyzować zajęcie, a jednocześnie zamieni nudne mycie w… popisy wokalne.
Warto pomyśleć też o mydełku dobranym do dziecięcych potrzeb. Może to być mydło z postaciami z bajek lub pianka do mycia, ale nie powinno powodować podrażnień, bo maluch nie będzie chciał go używać. Oprócz spotkania z ukochanymi bohaterami motywacją mogą być również drobne nagrody – np. naklejki za każde prawidłowo umyte rączki lub pełna zachwytu pochwała mamy.
Jak często dzieci powinny myć ręce? Im częściej, tym lepiej. Z pewnością muszą to zrobić każdorazowo po zabawie, kontakcie ze zwierzętami oraz przed jedzeniem i piciem. Nawyk mycia rąk po przyjściu do domu pozwala zaś usunąć zarazki „przyniesione” z miejsc publicznych (np. z placu zabaw).
Jeśli jednak nie mamy możliwości umyć rąk, najlepsza alternatywa dla dorosłych jak i dla dzieci jest płyn do dezynfekcji rąk. W małej wersji i większej. Jeden o mniejszej pojemności można zawsze włożyć do torebki lub plecaka dziecka.
Ja wybrałam dla swoich dzieci Naturalny płyn dezynfekujący AquaTouch Baby. To w 100% naturalny polski produkt, który nie posiada w swoim składzie substancji zapachowych, konserwujących i barwników. Po użyciu pozostaje jedynie czysta woda! Zawiera wytwarzany przez ludzki organizm kwas podchlorawy, który działa na wirusy, grzyby i pleśnie.
Produkt doskonale nadaje się do dezynfekcji:
- skóry, w tym buzi i rączek dziecka,
- pupy niemowlaka przy zmianie pieluszki,
- butelek, smoczków, zabawek, mat, wózków, krzesełek i innych akcesoriów dla dzieci,
- mebli, podłóg.
Płyn zabija 99,99% bakterii. Jest bezpieczny dla alergików, nie podrażnia skóry.
A Ty jak uczysz dzieci dbać o higienę rąk?
Bardzo fajny wpis, super produkt 🙂