Któż nie zna bajek Disneya! To wspaniałe opowieści, które od małego uczą wiele pokoleń co jest dobre, a co złe i prowadzą je przez magiczny świat niesamowitych przygód. Również moim dzieciom bajki Disneya towarzyszą od małego. Nie wyobrażam sobie dzieciństwa bez Simby, Królewny Śnieżki, Nemo czy Alladyna!
Gdy ja byłam młoda, kolorowe książeczki z bajkami były prawdziwym rarytasem. Zaczytywałam się w przygodach Mowgliego i razem z nim przeżywałam emocje i stawiałam czoła niebezpieczeństwu. Poznawałam dżunglę z każdą kartką książki… Do dzisiaj pamiętam ten szelest przewracanych stron, jak szelest liści… Dla mnie zawsze był obietnicą przygody, niesamowitych uniesień, nowych miejsc i wypraw w nieznane. Te kolorowe rysunki, które uruchamiały wyobraźnię, piękny, barwny świat zachęcający do odwiedzin… Kartka za kartką, z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów. Czy uda im się uciec z pułapki? A co stanie się z księżniczką Dżasminą i Aladynem? Czy będą razem?
Pamiętam, jak wymieniałam się książeczkami z koleżankami by poznać nowych bohaterów i nowe przygody. Dzisiaj jest całkiem inaczej, bo korzystam z czytnika e-booków, który mieści w sobie wiele opowieści i nie męczy wzroku tak jak czytanie pod kołdrą przy latarce…
Bardzo lubię też audiobajki. Muszę przyznać, że nie zawsze mam czas by siąść z moimi dziećmi i poszukać Nemo lub snuć gawędę o dżinie z butelki. Długo szukałam wartościowych opowieści odpowiednich dla ich wieku. Chciałam im też pokazać świat z mojego dzieciństwa.
I znalazłam! To audiobajki Disneya, które są idealne z obu tych powodów. Dzieci błyskawicznie zatracają się w lekturze. Widać tylko wypieki na ich twarzach, gdy wymyślone przygody nabierają rozpędu, a wyobraźnia rozkręca się na całego. Myślę, że to też zaleta tego, że bajka włącza się po postawieniu figurki na głośniku, co jest dodatkową zabawą. Dzieciaki lubią też kolorowe książeczki z obrazkami, dołączone do nagrania. Audiobajki tak im się podobają, że puszczają je od nowa, gdy dobiegną końca! Są one również świetnym pretekstem do rozmowy z dziewczynkami o tym, co ważne. Jest możliwość wykupienia prenumeraty i zebrania całej kolekcji audiobajek (ponad 80 numerów). Kod promocyjny: DISNEYPRO2
Z audiobajki Disneya korzystam również w podróży (w samochodzie jest mniej marudzenia, bo przecież tyle ciekawego się dzieje w bajce!) i do usypiania najmłodszej. To doskonała metoda, bo łagodny głos pani narrator sprawia, że dzieciom szybko zamykają się oczy. Podoba mi się jakość nagrania i świetna pani lektor. W tej roli, aktorka Kamilla Barr. Mówi wyraźnie, z dobrą dykcją, dzięki czemu moje dzieci mają świetny wzór do naśladowania. Mogą też śledzić tekst w książeczkach. Kto wie, może dzięki temu moja najmłodsza córeczka szybciej nauczy się czytać?
Obie moje córeczki kochają Simbę – ich ulubioną opowieścią jest Król Lew. Starsza córka za to polubiła Królewnę Śnieżkę. 😉
Patrzę czasami na nich, jak siedzą z otwartymi ustami i chłoną opowieść. Wspominam wtedy moje dzieciństwo. Ja wciąż nie wyobrażam sobie najmłodszych lat bez książek. A moje dzieci? Wręcz przeciwnie! Nie wyobrażają sobie świata bez audiobajek. Potrafią tkwić zasłuchane w miejscu, zapominając o bożym świecie. Opowieść otula ich i uspokaja, zabierając do pięknego świata pełnego kolorów i dźwięków. Dzięki audiobajkom rozwinęła się ich wyobraźnia, co widzę na rysunkach i w zabawach. A ukochani bohaterowie mogą być z nimi w ciemnościach, dzięki czemu wieczory przestały być takie straszne.
kod promocyjny: DISNEYPRO2
*wpis powstał przy współpracy z wydawnictwem De Agostini.
Świetne rozwiązanie! Czasy się zmieniają i tak ja my spędziłyśmy całe dzieciństwo z książką, tak nasze dzieci spędzą z audiobookiem! Jakby nie patrzeć to bardzo fajne i pomocne rozwiązanie 🙂