Zrób tak, tak jest najlepiej! Tu, namaluj brązowy domek! Nie, nie niebieski! Mama ci pokaże!
Znane? Słyszane? I to często! Rodzice, gdyby mogli, przychyliliby dziecku nieba. Ale w ten sposób mogą zabijać w nim samodzielność.
Najczęstszym błędem rodziców jest narzucanie „dorosłych” wyobrażeń o tym, jak powinno wyglądać dzieciństwo. To jednak błędna droga. Dziecko nie ma możliwości nauczenia się jak wybrać w sytuacji, gdy musi to zrobić. Po co, przecież mama zna gotową odpowiedź!
Dlatego jeśli chcemy nauczyć dziecko podejmowania własnych decyzji trzeba zacząć od małego i… zostawić go w spokoju. Dzięki temu będzie mogło uczyć się decydowania w praktyce.
Poziom decyzji musi być dostosowany do wieku. Dwuletni syn czy córka wcale nie musi się bawić tą zabawką, która akurat nam się podoba (a jemu nie), czy też nosić nielubianych ubrań. Trzylatek nie musi jeść więcej, bo sąsiadka uważa, że „chyba schudł” albo „źle wygląda”. Te wszystkie decyzje dziecko powinno podejmować samo, kierując się swoimi odczuciami, emocjami i potrzebami.
Również w późniejszym wieku dorośli nie powinni ingerować w świat dziecka i organizować go zgodnie ze swoimi wyobrażeniami. Ich rolą jest jedynie zapewnienie dziecku bezpieczeństwa, by nieświadomie nie zrobił sobie krzywdy. Czyli wybór jedzenia tak, ale jedzenie cały dzień słodyczy – nie. Wybór zabawki tak, ale z puli, która nadaje się dla dzieci w określonym wieku.
Rodzice
Rolą opiekunów jest pokazanie dziecku jak podejmuje się decyzje (i jak zachowuje się wobec decyzji podjętych przez kogoś innego) oraz pozwolenie na eksperymentowanie.
Samodzielność dziecka jest wyzwaniem dla rodziców. Mama i tata muszą nauczyć dziecko szacunku wobec podejmowanych decyzji (nie obrażam się, gdy zrobisz inaczej niż ja uważam). Pokazują mu wtedy, że jest kochany bezwarunkowo, bez względu na to co zrobi. Dzięki swobodzie dziecko może „przetestować” swoje pomysły i poznać ich konsekwencje – zarówno dla siebie, jak i dla innych (Jeśli nie zje obiadu, to będzie głodne. Jeśli zabierze koleżance zabawkę, to sprawi jej przykrość). W ten sposób nauczy się nie tylko tego, że każda decyzja ma swoje skutki (które trzeba brać pod uwagę), ale również szacunku dla decyzji innych.
A jaka jest Twoja opinia na ten temat?
Zgadza się! Szczególnie trafne jest zdanie, że rola rodziców jest pokazanie dziecku jak podejmować decyzję, a nie podejmowanie ich za nie. Własne „błędy” i konsekwencje zachowań uczą najlepiej i najtrwalej.
Dobrze napisane! Sama uważam, że dziecko powinno podejmować samo decyzje. Nie jest istotnym, jaki kolor podoba się nam, bo dziecko widzi świat w całkiem innych (swoich własnych) barwach. Ono ten świat poznaje, a my powinniśmy sprawić by był dla dziecka jak najciekawszy, zamiast pokazywać mu tylko nasze perspektywy. Dziecko musi kreować swoje własne „ja”, a my musimy być tylko pomocnikami i być dumni z tego, jakie dziecko wychowujemy – dumni z jego osiągnięć, nawet tych drobnych.
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas, dopiero zaczynamy: http://www.mamcilos.pl