Sesje noworodkowe: jesteś za czy przeciw?

Wiele z nas chce uwiecznić ten okres, kiedy maluszek jest kruchym słodziakiem. Są też rodzice, którzy uważają to za niepotrzebne stresowanie dziecka. Jestem ciekawa do, której grupy należysz?

Moim zdaniem sesje noworodkowe są wspaniałym wspomnieniem na późniejsze lata. Jeśli jesteś już mamą, wiesz że dzieci szybko rosną – nie będziesz mogła się nadziwić kiedy przybyło im tyle centymetrów! Moim zdaniem warto dokumentować poszczególne etapy życia dziecka, by za kilkanaście, kilkadziesiąt lat móc usiąść nad albumem i powspominać. Takie zdjęcia są również piękną pamiątką dla was samych – rodziców, pokazującą Waszą miłość i przywiązanie.

Co do samej sesji – znajdź dobrego fachowca.  Zdolny pasjonat aparatu potrafi podkreślić warte uwagi szczegóły, zaplanować ciekawe kadry i zapewnić pełny komfort Tobie oraz maluszkowi. Osoby wyspecjalizowane w fotografii noworodkowej mają również gotowe komplety ubranek i akcesoriów, dzięki którym twój maluszek zamieni się w motylka, kwiatuszek lub słodziutką biedroneczkę. Możesz decydować, które detale wykorzystać w czasie sesji maleństwa lub zdać się na doświadczenie studia.

Dobry fotograf zapewni ci komfort w trakcie całej sesji. Będziesz miała czas żeby nakarmić i przewinąć dziecko, powtórzyć ujęcie. Wszystko zostanie dopasowane do ciebie, nikt nie będzie się spieszył i poganiał. Porozmawiaj przed zdjęciami z fotografem i powiedz mu jakie są twoje oczekiwania. Upewnij się również czy warunki w studio będą odpowiednie dla maluszka. A jeżeli cokolwiek jest nie tak, proś o zmianę lub zrezygnuj z usługi.

Sesje zazwyczaj trwają kilka godzin, podczas których mama, tata i dziecko są pod czułą opieką. To czas dla was: rodziców i waszej pociechy. Spraw, by był miłym wspomnieniem i wydarzeniem, które jeszcze bardziej zbliży Was do siebie.

Na zdjęciach moja Ninka.

A czy Tobie podobają się sesje noworodkowe?

fot. Magdalena Landowska