Chciałam podzielić się z wami przepisem na domowy sos tatarski. Tradycją jest już u mnie w domu rodzinnym, że taki sos pojawia się na świątecznym wielkanocnym stole. Jeśli masz w słoiczkach marynowane grzyby a nie masz pomysłu jak możesz je wykorzystać, myślę, że ciekawym pomysłem będzie właśnie taki domowy sos tatarski. To idealny dodatek do wędlin, domowych pasztetów czy ryb.
Podane proporcje będą na dość sporą ilość sosu, duża salaterka. Sos robię dla całej rodziny. Na własne potrzeby (np. 4 osobowa rodzina) możesz go zrobić z 1/2 podanych ilości składników.
Składniki:
7 ogórków konserwowych
5 jaj ugotowanych na twardo
2 słoiczki grzybków marynowanych 250ml (ja miałam podgrzybki)
1 słoiczek marynowanych pieczarek 250 ml
1 łyżeczka musztardy
3 łyżki majonezu (ja używam Kielecki) można wykorzystać oczywiście własny domowej roboty
5 łyżek śmietany gęstej 18 % lub gęsty jogurt naturalny
sól, pieprz do smaku
Sposób wykonania:
Jeśli chodzi o wykonanie to pewnie was zaskoczę, ale zawsze ten sos robię przepuszczając składniki przez maszynkę do mięsa. Odkąd pamiętam to właśnie w taki sposób u mnie przygotowuje się ten sos. Ty oczywiście możesz skorzystać z blendera lub tradycyjnie wszystko pokroić w małą kosteczkę.
Do poszatkowanych już składników dodaję w ilościach wskazanych powyżej kolejno: majonez, śmietanę, musztardę. doprawiam solą, pieprzem i gotowe.
Uwielbiam ten sos, mam nadzieje, że Tobie również zasmakuje 🙂
Smacznego!
A jaki jest Twój specjał wielkanocny?
Rany boski to ma być sos tatarski ? Z czum ? z pieczarkami ? I z kieleckim majonezem ?No kufa sukces……
Obowiązkowo żurek z białą kiełbasą i jajeczkiem, a potem klasyka pieczony schabik i sałatka jarzynowa 🙂
U nas ten sos wykorzystujemy do „naleśników krakowskich”. Nazywamy je tak ze względu na pewną małą i fenomenalną naleśnikarnię ukrytą w małej uliczce niedaleko rynku. Naleśniki robimy z serem żółtym, szpinakiem, szynką oraz właśnie tym sosem tatarskim. Całość świetnie się komponuje a jeden taki wypasiony naleśnik spokojnie wystarczy jako obiad 🙂 Polecam Ci spróbowanie tej kompozycji, nie pożałujesz.
tamten sos jest inny – m.in. z cebulą, bo już od dłuższego czasu zastanawiam się jak go zrobić 🙂
Jajka faszerowane i żurek !
Kocham to 🙂
Też lubię 🙂
Ja robie podobnie tylko z samymi pieczarkami bez grzybkow marynowanych i tez jest pyszny, nauczylam sie go robic w szkole gastronomicznej i byl to takze przysmak internatowej stołówki 🙂 Pozdrowienia dla Natalki 🙂
Z samymi pieczarkami też robiłam i potwierdzam, że pycha. Uwielbiam 🙂