Jaki jest sposób na kręcącego się niemowlaka podczas przewijania?

Natalia ma już 20 tygodni i coraz bardziej staje się ruchliwa podczas przewijania. Dźwiga główkę i złości się, że nie może wstać :). Musi leżeć na pleckach i denerwuje ją chwilowe unieruchomienie. Złością i płaczem okazuje niezadowolenie.

Jak radzić sobie w takiej sytuacji?
Zawsze zanim zaczynam przewijanie przygotowuję sobie wszystkie przybory, które będą mi potrzebne. Staram się odwrócić jej uwagę, dając jej grzechotkę do zabawy lub gryzaczek, który może wziąć w rączki. To jeden ze sposobów. Drugim i  jak dotąd niezawodnym sposobem jest jednak śpiew. Śpiewam, mówię do Natalii, uśmiecham się, całuję w nóżki, stópki – a jednocześnie staram się szybko ją przewinąć. Uwielbiam patrzeć wtedy jak Natalia się uśmiecha. To sprawdzony sposób. Podobnie postępuję przy ubieraniu Natalii :).

A jaki  jest Twój sposób na kręcącego się maluszka przy przewijaniu i ubieraniu?

Jaki jest sposób na kręcącego się niemowlaka podczas przewijania?
Zagłosuj na ten post

Udostępnij:

26 comments

  1. Ja mam nad przewijakiem taka pluszowa karuzele z ikea . Jak synek sie wierci to krece katizele i zawszw go to zaczyna hipnotyzowac” 😉

  2. Moja Julcia za dwa dni skończy dwa miesiące. Niestety jednak ubieranie od samego początku jest problemem. Okropnie tego nie lubi. Wyjątkiem są sytuacje kiedy zapatrzy się na jakiś przedmiot, wtedy szybciutko ją ubieram i staram się zainteresować czymś np. piosenką, zabawką, wierszykiem itp.

  3. Dzieciaczek rośnie i zmienia się bardzo szybko – więc właściwie co tydzień potrzebujemy nowej metody 🙂 Ale zawsze dobry pomysł to wykorzystać ten czas na rozmowę ze swoim maluszkiem – uwaga mamy w takiej czy innej formie zawsze jest niezawodna 🙂
    Śliczna ta pierwsza czapeczka!

  4. chyba najgorszy czas z przewijaniem mieliśmy między rokiem a półtora. to już były ucieczki z wpół zapiętą pieluchą, albo wcale, z wygodnego przewijaka przenieśliśmy się na łóżko 😉 bo było bezpieczniej, a później na podłogę. jak Synulo był mniejszy to dostawał do łapki coś co go zajmowało – kremy, nawet paczkę chusteczek czy pieluszkę , później już nie ma tak łatwo.. 😉

  5. Moja ma 7 tygodni i jest coraz bardziej ruchliwa podczas przewijania. Grzechotki jeszcze nie chwyci, wiec sama probuje manewrowac zabawkami, ale jednak trzech rąk nie mam. Wtedy zostaje robienie z siebie głupka – miny, śpiewanie itp:)

  6. Moja córcia kręci się a jakżeby inaczej, ale ile ja się nagadam i wycałuję, a ile Natka się przy tym napiszczy ze szczęścia :). Nachylam się nad Nią to przyciąga moją buzię do siebie i próbuje smakować, a przy okazji nie oszczędza moich włosów ;). Z ubieraniem jest troszkę gorzej, bo nasze zabawy to trochę przedłużają, a moja Mała jest strasznie niecierpliwa ;).
    Cudne czapeczki. Do twarzy Jej w różowym tak jak mojej córci 🙂

  7. Moja córka ma prawie 7miesięcy. Zmiana pampersa (nie mówiąc już o zmianie ubrań) jest dla mnie wielkim wyzwaniem, bo Maja nie chce leżeć w innej pozycji jak tylko na brzuchu. Czasami wołam do pomocy męża., żeby ją zabawiał. 😉 Grzechotki już nie wystarczają. Maja chce poznawać coraz to nowsze rzeczy, daję jej do oglądania pampersy, misie, opakowania jej kosmetyków, coś szeleszczącego i pilnuję czy nie bierze do buzi. 😉 czasami pomaga też całowanie po nóżkach i brzuszku, co ją rozśmiesza.;) Mąż łaskocze córkę po plecach. 😉 wtedy mu się nie kręci. 😀 życzę Mamom cierpliwości. 😉

  8. Dziewczyny, nie chcę was martwić, ale teraz to mały pikuś. Poczekajcie, aż dzieciaki będą w pełni mobilne. Przewijając półtora-roczne dziecko najlepiej od razu ściągnij wierzchnie okrycie (sweter czy bluzę), bo gwarantuję Ci, że spocisz się jak na siłowni. Zmęczysz zresztą też. W pewnym momencie warto też przenieść przewijak po prostu na podłogę. Z dwóch powodów. Po 1 – dla bezpieczeństwa – z podłogi dziecko nie spadnie. Po 2 – dla wygody – żeby mieć wolne ręce można przytrzymać dziecko kolanem. Jakkolwiek strasznie to w tej chwili dla Was nie brzmi… tak to będzie niedługo.

    1. Nie prawda 🙂 Zalezy od dziecka. Kazde jest inne. Jestem mama dwoch urwisow- 3 latka i 4 miesiecznego niemowlaka i musze poweidziec ze ani ze sarszym nigdy nie bylo problemow z przewijaniem, czy to mial miesiac, dwa czy 4 czy 10, czy rok i pol ani z drugim. Dziecko starsze wiedzialo ze jak jest czas przewijania jak juz byl oczywiscie starszy mial te poltora roku to trzeba lezec grzecznie i nie bylo potrzeby zdejmowania przewijaka na podloge i trzymania dziecka. Mysle tez ze to jest takze kwestia wychowania i nauczenia pewnych zasad przez rodzica. wiadomo ze 4 miesiecznego bobasa niczego jeszcze nie nauczysz ale juz rocznego i wiecej owszem, mozna wprowadzic pewne zasady i ich przestrzegac. Pozdrawiam.

  9. Uwielbiam tego bloga!

    Pisz częściej koniecznie!

  10. Moja córeczka ma niecałe trzy miesiące ale też strasznie się wierci :). Koniecznie chce złapać rączkami swoje nóżki i wszystko w koło ją interesuje. Ja moją Julkę zagaduję i pokazuje zabawkę ze światełkiem – uwielbia je. Nic do rączki jej na razie nie mogę dać bo jeszcze nie trzyma sama.

  11. Ja też daje jakąś zabawkę, a jak jest w miarę spokojna, to pozwalam się jej pobawić nóżkami (ma już 6 miesięcy). Jeszcze nie raczkuje (przekręca się jedynie na brzuszek i z powrotem), ale już jakieś 2 miesiące usiłuje się poruszyć do przodu jak leży na brzuszku i podkurcza nogi jednocześnie unosząc pupkę, a od niedawna unosi się na rączkach (ale niestety nie jednocześnie) i też się denerwuje, że nie może się ruszyć.

    1. Z tego co piszecie to widzę, że na każdym etapie życia dziecko inaczej reaguje 🙂

  12. Masz rację, „pieszczochy” i całuski to zdecydowanie najlepszy sposób na wiercipiętę. Skutecznie odwraca uwagę nawet dwulatka 🙂 Takie nawiązywanie kontaktu, patrzenie w oczy, uśmiechy, mówienie i śpiewanie, to doskonały sposób na rozwijanie mowy dziecka.
    Czapki prześliczne.

  13. Poczekaj aż Natalia będzie siedzieć albo wstawać. Wtedy przewinięcie dziecka to sport wyczynowy 🙂

    1. Naprawdę 🙂 o rany to nie mogę się już doczekać 🙂 🙂 🙂

  14. Ja swoją córcię też tak zabawiam daję jej coś w rękę żeby ją zainteresować 🙂 Moja córcia też Natalia 🙂 A jakiej firmy jest ta różowa czapka ? bo jest śliczna 🙂 pozdrawiam

    1. Różowa czapeczka jest z firmy C&A, zaraz jeszcze dopisze do wpisu 🙂

  15. Moja mała na szczęście się nie złości 🙂 Bardzo lubi jak kładę ją na przewijak, jednak (ma równe 4 miesiące) ostatnio zaczęła przekręcać się z plecków na brzuszek i trzeba ja bardzo pilnować wtedy chwytam ją za nóżki nachylam się nad nią i całuje w brzuszek (zaczyna się śmiać) później robię noski noski a Sarah zapomina o przekręcaniu się na brzuszek, tylko włosy moje niekiedy przy tym mocno cierpią bo są wyrywane 🙂

  16. Dzięki za radę. U mnie ten problem rozpoczął się tydzień temu 🙁

    Lenka szaleje strasznie!

    Super blog Aniu!

Skomentuj Asia Anuluj pisanie odpowiedzi

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.