Mata do zabawy dla dziecka – niezbędna?

Bardzo dużo dostaję od was maili z prośbą o napisanie recenzji z użytkowania przez nas maty Skip Hop Playspot.

Zaczęłam się rozglądać za kupnem takiego gadżetu kiedy Natalia stawała się coraz bardziej aktywniejsza ruchowo a zabawy na kocu z czasem ograniczały jej swobodne poruszanie się. Co więcej brat fizjoterapeuta powtarzał mi,  że układanie dziecka na brzuszku i stworzenie mu odpowiednich i bezpiecznych warunków do poruszania się zaprocentuje w zdobywaniu kolejnych umiejętności ruchowych. Mając jeszcze na względzie nasze perypetie bioderkowe, o których pisałam tutaj, uznałam, że taka mata będzie idealnym rozwiązaniem.

CSC_0721

Natalka na macie nauczyła się obracać z pleców na brzuszek, pełzać i siadać. Byłam bezpieczna, że w razie upadku nie zrobi sobie krzywdy.Teraz mata stanowi jej miejsce zabaw i punkt wypadowy na zwiedzanie dalszej części mieszkania.

CSC_0722

Matę możemy rozłożyć do maksymalnych wymiarów 142 cm x 107 cm. Łatwo można ją złożyć i rozłożyć na wielkość jaką potrzebujemy, dlatego może nam też służyć jako mata turystyczna. Składanie tej maty mogę porównać do układania puzzli, dla mnie fajna zabawa i powrót do dzieciństwa :).

Każda płytka ma wymiary 36 x 36 cm
Wymiary : 142 cm x 107 cm
Grubość : 1,2 cm

CSC_0727

Producent maty zapewnia, że mata jest całkowicie bezpieczna dla zdrowia. Nie zawiera BPA, ftalatów, PVC, formamidu. Jest zrobiona z innowacyjnego tworzywa EVA całkowicie bezpiecznego dla dzieci i bardzo miękkiego dzięki czemu amortyzuje wszelkie upadki. Pianka EVA to spieniony kopolimer etylenu i octanu winylu. Ten bardzo elastyczny, wytrzymały na rozciągliwość materiał ma właściwości amortyzujące, ochronne i izolujące. Jest całkowicie bezpieczny dla ludzi i środowiska. Mata Skip Hop przeszła najwyższe kontrole bezpieczeństwa i jakości zarówno dla Stanów Zjednoczonych (ASTM-F963 i CPSC) jak i Europy (EN-71).

Mata może zastąpić dywan w pokoju dziecinnym, stanowi również ciekawy element dekoracyjny.

Czyszczenie maty jest bardzo proste. Wystarczy delikatnie przetrzeć ją wilgotną ściereczką z dodatkiem mydła. Zabronione jest używanie silnych detergentów. Nie wolno też chodzić po macie w butach na obcasie.

DSC_0705

Producent podaje, że produkt ten przeznaczony jest dla dzieci od 10 miesiąca. O ile dobrze pamiętam to matę kupiłam jak Natalia skończyła 6 miesięcy. Zanim ją kupiłam czytałam amerykańskie recenzje i tam taka mata zalecana jest już dla dzieci od urodzenia. Zastanawiał mnie fakt dlaczego u nas producent podaje, że zalecane od 10 miesięcy. Znalazłam informację na forum, że dzieci bardzo szybko odkrywają, że elementy można rozbrajać i w okresie ząbkowania wkładają elementy maty do buźki i je podgryzają w miarę wyrzynania się zębów.

Ja u nas takiego zjawiska jeszcze nie zaobserwowałam, być może dlatego, że Natalka zaczęła mi późno ząbkować bo dopiero po 9 miesiącu. Mata ocalała i nadal nie stała się jej przedmiotem do gryzienia.

DSC_0694

W mojej ocenie produkt jest godny polecenia. Jedyna jego wada to cena, ponieważ trzeba za nią zapłacić około 300 zł. Maty są w różnych kolorach, ja wybrałam zestawienie różu z brązem.

A czy Ty testowałaś już matę do zabawy, a może masz inny patent?   Podziel się proszę swoją opinią w komentarzach.

Mata do zabawy dla dziecka – niezbędna?
Zagłosuj na ten post

Udostępnij:

50 comments

  1. Też kupiłam matę dla mojego Jasia. i chociaż początkowo bałam się jak będzie z jej wytrzymałością, muszę przyznać, że na razi jest ok. Jaś nauczył się, że na macie jest ciepło i miękko i tam przynosi sobie wszystkie swoje zabawki. Może wynika to też z tego, że nie mamy w domu dywanów, więc faktycznie siedzenie na podłodze jest średnio przyjemne, a mata, to zawsze mata.

  2. Dzieciaczki kochają maty 🙂 Ceny wysokie, ale to inwestycja na jakiś czas.

  3. Ja mam pytanie odnośnie rozpadania się tej maty. Czy z biegiem czasu te puzzle nie wyginają się? Czy mała ich nie wyciągała robiąc przy tym wielki stos? Chodzi mi o ich wytrzymałość. Bo tańszą alternatywę miałam przy poprzednim dziecku ale szybko stała się przeszkadzająca bo zahaczaliśmy nogami, a syn uwielbiał je rozwalać 🙁 a tanie nie są.

    1. Hej, mata jest wytrzymała. Mam ją do dziś i nic się nie wygięło. Pozdrawiam. Ania

  4. moze nie sa niezbędne, ale bardzo praktyczne, dziecko w końcu się nauczy gdzie jest jego kąt, mój synek widać, że stara się mieć wszystkie zabawki blisko siebie, w zasiegu maty, wiec plus jest taki, ze nie jest wszystko porozwalane po calym mieszkaniu. Kupiłam taką matę z Fabryki Wafelków, dałam 149zł, mata jest dwustronna, polecam, świetne rozwiązanie

  5. Również myślałam o zakupie maty Playspot firmy Skip Hop. Jednak to właśnie maty Skip Hop zostały wycofane ze sprzedaży najpierw we Francji, później w Belgii z uwagi na wysoką zawartość formamidu przekraczającą normy tych krajów.

    Tak jak pisze piip powyżej, materiał EVA zawiera formamid – jak czytałam, powstaje on jako produkt uboczny w procesie produkcji. Jednak dokładna zawartość tego związku w macie nie jest badana – wystarczy, że znajduje się poniżej narzuconych norm.

  6. Witajcie, nie ma EVA bez formamidu, takie pierdoły tutaj wypisujecie. Są EVA z małą ilością formamidu ! Bez tego nie ma EVA bo się nie spieni. Ahhh Wy naiwniaki haha 😀 Uwielbiam Was. Dodam, że każdy producent otwarcie mówi, że formamid był jest i będzie ale z mniejszą ilością może być conajwyżej.

  7. Równiez jestem pełnoetatową mamą. Mój Łukasz z lubością siedzi sobie na niej i odkrywa coraz to nowe pozycje. Uwielbia spędzać na niej czas 🙂

      1. Aniu, a czy Ty masz jeszcze jakieś akcesoria Skip Hop? Zdaję sobie sprawę, ze to jeszcze nie jest jakoś szalenie rozpoznawalna marka w Polsce, ale częściej się o niej słyszy ostatnio, dlatego pytam 🙂

        1. Cześć Kasiu, poza matą nie mam innych akcesoriów ze Skip Hop. Słyszałam jednak sporo pozytywnych opinii co do torb do karmienia ze Skip Hop. Osobiście się też nad nią zastanawiałam ale ostatecznie wybrałam inną.

  8. Sprawdzone i przetestowane również przeze mnie. Cena nie jest niska, ale produkt godny polecenia, bo w końcu daje tyle radości dziecku:)

  9. matę skip hop mamy od paru miesięcy:) wprowadziliśmy ją jak mała miała 6 miesięcy i zaczynała się czołgać i potem raczkować:) super się sprawdza-szczególnie teraz gdy małą chce tylko stać-matę mamy ustawioną przy narożniku i mała sobie stoi na niej i trzyma się kanapy. Czuje że jest bezpieczna. Jedyną tylko wadę widzę-zbyt wysoka cena:(

  10. Gratuluję superbloga! My też dla naszej 11-miesięcznej Małgosi mamy matę skiphop,tylko w wersji zoo (bardziej kolorowa,na niektórych kółkach są narysowane zwierzęta,ale nie wiem,czy nie mniejsza…). Z tego,co wiem,jest to jedyna mata piankowa zalecana dla tak małych dzieci. Te pozostałe,w „normalnych” cenach,są przeznaczone teoretycznie dopiero dla trzylatków. Wynika to z zastosowanego kleju (który łączy piankowy „środek” maty z kolorową warstwą wierzchnią). Ten w skiphop jest po prostu nietoksyczny i w związku z tym bezpieczny dla małych podgryzaczy (potwierdzam pogłoski o dzieciach rozmontowujących i gryzących matę – u nas to norma…). Niestety ma to też swoje wady. Ten klej jest znacznie mniej trwały od tradycyjnych,co powoduje,że mata może się zacząć rozwarstwiać. U nas zaczęło się to po jakichś 3-4 miesiącach użytkowania i ze dwa kafle „oblazły” przy tym niemal całkowicie (być może przy małej pomocy Małgośki…) 🙁 Trochę się wkurzyliśmy,szczególnie,że to tyle kosztowało. Na szczęście udało nam się matę zareklamować i po paru dniach dostaliśmy kurierem zupełnie nową (starą mamy nadal). Przy tej okazji właścicielka sklepu wyjaśniła nam,o co chodzi z tym klejem i poinformowała,że zdarza im się to dosyć często… W tym momencie mamy dwie maty (popsute kafle odwróciliśmy),które złożyliśmy sobie razem i starczają na niemal całą podłogę w salonie 🙂 A mała jest wniebowzięta!

    1. Hej Joanno,

      Dziękuje Ci za Twoją historię, która potwierdza fakt iż nie warto oszczędzać na zdrowiu naszego maluszka!

      I fajny case z tą reklamacją 🙂 Fajnie zachował się sklep.

      Sprawdziłam nasze kafle, ale u nas nic na razie się nie rozwarstwia. Cieszę się, że napisałaś.

      Pozdrawiam,

      Ania
      .

      Pozdrawiam serdecznie!

      1. Super,oby tak zostało! Serdeczności 🙂

  11. witam,
    A ja mam i matę pi8ankową (tylko inną), matę materiałową z pałąkami i światełkami fihser price oraz koło galt – czyli te pompowane – i uważam że zakup każdego z nich był udany i pomocny w rozwoju dziecka. Moja córcia ma teraz skończone 8 mies i korzysta nadal ze wszystkich 3 🙂 oczywiście mata piankowa będzie najdłużej użytkowana z racji zastosowań.

  12. My tez posiadamy mate z pałąkami z Fisher Price Alicja ma 4miesiace i bardzo chetnie na niej lezy szczegolnie jak potrafi juz cos chwycić i chwilke potrzymac…oczywiscie mrugajace lampki nad głową nie maja sobie rownych.

  13. Za mata, jaką Wy macie (my zresztą też) jestem jak najbardziej „za”, ale za typowymi matami do zabawy w kształcie koła z pałąkami na górze „przeciw”. Mata złożona z piankowych puzzli jest rewelacyjna, bo po:
    1. wielofunkcyjna,
    2. duża i bezpiecznie miękka,
    3. na lata.

    Typowe maty materiałowe starczają na krótko, a dziecko zazwyczaj z nich i tak nie korzysta.
    Ja swojej córeczce zrobiłam z takich piankowych puzzli najpierw miejsce do zabawy określane placem zabaw, a teraz ma nimi wyłożoną część swojego pokoju. W pupę ciepło, miękko, jak dziecko upadnie, łatwe w utrzymaniu czystości. Minusem oczywiście może być cena. Ale ponieważ mata jest wytrzymała, możemy ją określić wartościową 🙂
    POLECAM!
    Nie polecam natomiast tych materiałowych kół z pałąkami. Szkoda pieniędzy…

  14. Chciałam zapytać jakiej firmy i jak nazywa się ta zabawka która Natalka ma za sobą po jej prawej stronie? Bardzo fajna, szukam czegos podobnego dla mojej Natalki, ale nie mogę znaleźć …

    1. Wygląda mi ta zabawka na kulę interaktywną, podobną ma moja Julcia

    2. Hej Kinga, to jest taka karuzela. Te kuleczki jak w nie uderzysz to się obracają. Natalka dostała ją w prezencie. Muszę zapytać bratowej gdzie ją kupiła.

  15. U nas mata edukacyjna sprawdza sie w 100%. Mamy z fisher price. Początkowo Natalka leżała i wypatrywała sie w światełka, z upływem czasu nieśmiało sięgała po zabawki. Teraz ma 8miesiecy i leży na niej, ale zabawki sa juz położone obok niej bo i tak je ciagle zdejmowala. Do zabawy i nauki pełzania kupiliśmy kolorowy dywan. Musze przyznać , ze mata jaka ma Pani jest cudowna;) myślałam o takiej, głownie ze względu na higieniczne czyszczenie. Bo wiadomo, taka mała matę edukacyjna można wyprać w pralce, natomiast dywan to juz nie…. A matę która ma Pani córeczka jest bardzo higieniczna. Niestety cena odstrasza.

    1. Bardzo łatwo można ją wyczyścić. Zgadzam się, że cena bardzo wysoka niestety.

  16. Zapomniałam dodać, że puzzle piankowe na co dzień czyszczę szmatką z wodą, ale co jakiś czyszczę je dokładniej – wkładam do pralki i … piorę 🙂 w 30st, potem suszę na suszarce i są jak nowe!

      1. Nie 🙂 Program „delikatne” na 30st i wirowanie na 600 obrotów. Potem suszenie – przypięte spinaczami na suszarce.

  17. My za radą naszej rehabilitantki, która powtarzała, że maluch najlepiej będzie się rozwijał na twardym! podłożu kupiliśmy w internecie puzzle piankowe (ok. 1,7mx1,7m) za ok. 50zł. Świetnie się sprawdziły i zastanawiamy się nad ułożeniem ich zamiast paneli w nowej bawialni maluszka. Dodatkowym ich atutem jest to że znajduję się na nich cały alfabet oraz wszystkie cyferki, więc przydadzą się też jak maluch podrośnie (można np. nakleić miękki alfabet na ścianie).

    1. No proszę 🙂 o takich puzzlach nie słyszałam, są zdecydowanie tańsze i mogą być wspaniała alternatywą dla skip hop :).

      1. A to wszystko (matę-puzzle i zabawki) mamy ogrodzone drewnianym kojcem (takie szczebelki jak w łóżeczku wielkości ok.5m2) z otwieraną bramką. Czasem jak muszę wyjść na chwilkę z pokoju to wiem, że tam synek jest bezpieczny. To taki substytut jego własnego pokoju…

        1. gdzie zdobyłaś takie szczebelki jeśli mogę zapytać? 🙂 my mamy matę skip hop i jesteśmy bardzo zadowoleni, ma spokojną kolorystykę i Dzidziuś się na niej nie męczy, ale te puzzle to świetna sprawa, tez takie nabędę jak mój Alanek trochę podrośnie , na razie ma 4 miesiące i obraca się już samodzielnie na brzuszek

  18. Mój synek ma matę edukacyjna taką z pałąkami do których można przyczepiać coraz to inne zabawki – sprawdza się rewelacyjnie. Zaczął z niej korzystać mając ponad miesiąc i bawi się na niej do tej pory a ma pół roczku.
    Mamy też taką jakby kołderkę a w nią wszyste lustereczka, piszczałki , na rogach można przyczeiać zabawki więc do cwiczeń fizycznych używamy właśnie tej i jestem bardzo zadowolona.

  19. my kupiliśmy takie piankowie puzzle w markecie, po rozłożeniu mają wymiar ok 1,2x 1,2, Tymka zaczelismy na nich klaść ok 3 miesiąca, dziś Tymek ma już prawie 7 miesięcy a nadal codziennie grasuje na macie.zalety: łatwośc utrzymania w czystości, cena! (ok 40 zl za komplet 10 sztuk), mięciutkie i kolorowe, łatwo je złożyć. wady: wypadające po kilku złożeniach cyferki (wzór to kolorowa cyfra na tle innego koloru)
    pozdrawiam serdecznie

  20. Moja córcia ma dwie maty, zwykłą z pałąkami na której można zmieniać zabawki ale nie specjalnie się nią interesuje i drugą fisher price z pianinkiem. Tą drugą dostała zaraz po urodzeniu ale zaczęła się na niej bawić jak miała około 1,5 miesiąca i szczerze mówiąc jestem zachwycona. Po każdym kopnięciu w pianinko zaczyna grać muzyczka i świecą się swiatełka a moja Zuzia kopie w nią bardzo chętnie. Dodatkowo nad główką wiszą zabawki i lustereczko w którym uwielbia się przeglądać. Teraz Zuzia ma 4 miesiące i nadal bardzo chętnie leży na tej macie tylko codziennie muszę jej zmieniać zabawki bo już zaczyna się nudzić tymi samymi 🙂

  21. my nie kupiliśmy maty, szczerze nawet nie pomyśleliśmy o tym, Tomek rozwijał się na kocu, właśnie wśród poduszek wszelkiego rodzaju 🙂 właściwie nie wiem czy u nas by się sprawdziła, Tomek jest bardzo ruchliwy, potrafi wszędzie wejść, czy w chodziku czy na czworaka i szybko nudzą go nowe zabawki, ale za to szafki z garnkami nigdy 😉

  22. Mata – super sprawa. Cena no cóż pozostawia trochę do życzenia
    ale rozglądamy się za takim cackiem dla Julki. Póki co wystarcza nam narzuta na łóżko złożona na pół i kilka jaśków , ponieważ mała jeszcze czasami lubi się zachwiać jak siedzi (niedługo skończy 7 miesięcy)
    A jak u Natalki ząbkowanie. My od dzisiaj mamy 2 ząbki, a co najśmieszniejsze nawet nie zauważyliśmy że młoda już ząbkuje.

    1. Zeszły tydzień był ciężki :(, Natalce wyrzyna się ząbek na dole. Jak się śmieje to go już widać 🙂

      1. To super, my od dzisiejszej nocy jesteśmy na etapie 3 ząbka, tym razem na górze i tu zaczynają się schody zwane marudzeniem płaczem i ciężką, długą nocą. 🙁
        Pozdrawiamy

Skomentuj Anna Wydrych Anuluj pisanie odpowiedzi

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.