Kąpiel dla dziecka to nie tylko codzienny rytuał przed snem

Kilka tygodni temu miałam okazję być w Warszawie i uczestniczyć w warsztatach JOHNSON’S® So much more™. Było to dla mnie fajne oderwanie od codziennej rutyny i możliwość spotkania z koleżankami blogerkami, a w szczególności z Malwiną.  Celem spotkania było przekazanie wiedzy rodzicom na temat „Wielozmysłowej stymulacji rozwoju dzieci”. Uświadomienie nam rodzicom, jak poprzez bardzo proste gesty i świadomą pielęgnacją możemy  wpływać na przyszłość naszych dzieci. Okazuje się bowiem, że angażująca zmysły pielęgnacja może być czymś znacznie więcej niż jedynie troską o zdrowie skóry dziecka. Ale o tym za chwilę.

DSC_8515

Na otwierającym warsztaty wykładzie wprowadzającym dowiedziałam się, że „Wielozlozmysłowa Stymulacja” to jednoczesne pobudzenie zmysłu dotyku, wzroku, słuchu i węchu poprzez stosowanie zbieżnych bodźców płynących z poszczególnych zmysłów.

Dlatego, też codzienne rytuały, takie jak kąpiel to idealna okazja do stymulacji wielozmysłowej. Kąpiel działa na dziecko uspokajająco, a także wspiera tworzenie więzi pomiędzy dzieckiem a nami. Jest również wspaniałą okazją do zwiększenia bezpośredniego kontaktu dotykowego, jak również okazją do doświadczania za pomocą węchu. Dowiedziałam się, że kąpiele pomagają obniżyć poziom hormonu stresu zarówno u dziecka jak i u mamy. Warto zadbać o to, by podczas kąpieli i pielęgnacji jak najczęściej patrzeć sobie w oczy. Co więcej mówić do dziecka. Okazuje się, że nasz głos wywiera silny wpływ na sieć językową w lewej półkuli mózgu, a także za rejony odpowiedzialne za emocje i komunikację. Zapach, który towarzyszy zabiegom pielęgnacyjnym rozwija pamięć emocjonalną. Dzięki niemu dziecko na długo zapamiętuje te przyjemne rytuały. Stymulacja zmysłów wzmacnia proces nauki, ale również więź z dzieckiem oraz jego poczucie bezpieczeństwa.

Po otwierającej spotkanie prezentacji warsztaty zostały podzielone na 4 bloki tematyczne, które były prowadzone przez ekspertów. Pozwólcie, że zacznę od warsztatów prowadzonych przez Pawła Zawitkowskiego. Pewnie nie jedna z Was czytała jego książki lub może już miałyście okazję poznać Pawła na różnych warsztatach, które prowadzi. Ja osobiście miałam okazję w końcu go spotkać i posłuchać na żywo. Jest to wspaniały autorytet z dużym poczuciem humoru,  fizjoterapeuta oraz autor książek i filmów „Mamo, Tato co ty na to?”.

KĄPIEL 

DSC_9487

Paweł wyjaśnił, że kąpiel dla dziecka to nie tylko codzienny rytuał przed snem, budujący między innymi dobowy rytm dnia. To również źródło świetnej rozrywki połączonej z edukacją, która stale przygotowuje to małe dziecko do samodzielności. Oprócz zalet pielęgnacyjnych, zabawy i nauki, niesie za sobą dodatkową wartość, jaką jest rozwój zmysłów.

Dla dorosłych osób kąpiel jest zwykle częścią codziennej rutyny, która pozwala im oczyścić ciało z zanieczyszczeń zebranych na skórze. Zdaniem Pawła Zawitkowskiego kąpiel dla małych dzieci ma bardziej emocjonalny wymiar, połączony z silnym doświadczeniem zmysłowym. Pozwala na kształtowanie poczucia bliskości oraz zaufania wobec członków rodziny, a także na wyrażenie własnych oczekiwań oraz stymulację czuciową, wzrokową, słuchową czy węchową.

Należy zatem odpowiednio zadbać o właściwe otoczenie podczas samego rytuału. Przyjemna temperatura, otaczający dziecko zapach, światło – to wszystko potrafi zbudować atmosferę, która obok obecności samej mamy w nowej sytuacji pozwoli poczuć się mu bezpiecznie. Dodatkowo nie należy z niczym się spieszyć i realizować kolejnych etapów mechanicznie, nerwowo. To jedynie szybka droga do zestresowania malucha.

DSC_9189

Dzięki obecności małego maleństwa na warsztatach Paweł Zawitkowski zaprezentował nam jak powinna wyglądać kąpiel maluszka. Mogę Wam się śmiało przyznać, że tak z pewnością nie kąpałam Natalii. Dlatego tym bardziej byłam ciekawa jak powinno się prawidłowo umyć dziecko, by czuło się bezpiecznie. Tutaj wklejam Wam filmik na którym Paweł pokazuje instruktaż na lalce jak prawidłowo wykonać taką kąpiel.

Paweł Zawitkowski zwrócił uwagę na to, że niestety wielu rodziców, choć deklarują coraz większą świadomość na temat tego, że kąpiel to ważny czas dla dziecka, nadal zbyt często postrzega ją przez pryzmat własnych, dorosłych potrzeb, skracając jej czas maksymalnie jak jest to tylko możliwe. Pomijają tym samym ważne aspekty, sprowadzając ją do zwykłego umycia dziecka i odhaczenia kolejnego zadania w planie dnia, tym samym budując negatywne odczucia w małym człowieku, poddanym tak automatycznym zabiegom.

Ze względu na niesamodzielność w pierwszych latach życia, to rodzic otrzymuje odpowiedzialne zadanie wprowadzenia małego człowieka w nieznane mu dotąd sfery życia. To, jakie odczucia przy tym zbuduje w swojej świadomości maluch, wpływać będzie na to, jak w dalszym życiu reagować będzie między innymi  na obowiązkową, wieczorną kąpiel.

Czy będzie chętnie korzystać z chwili relaksu, jaką niesie ten rytuał, czy będzie kojarzyć go z czymś wręcz nieprzyjemnym, strasznym. Właśnie dlatego warto pracować nad prawidłowym obchodzeniem tych intymnych chwil już od samego początku.

I ostatnia bardzo ważna informacja, to ta, że im starsze dziecko, tym więcej czasu potrzebuje na kąpiel. Paweł Zawitkowski radzi by te wodne pielęgnowanie zmysłów niemowląt jak i starszych dzieci było nieograniczone w czasie.

johnsons-so-much-more-fotograf-maciej-bakalarz_dsc8640

johnsons-so-much-more-fotograf-maciej-bakalarz_dsc8639

johnsons-so-much-more-fotograf-maciej-bakalarz_dsc8610

LABOLATORIUM

Kolejne warsztaty poprowadziła Agnieszka Machnio – wieloletni ekspert marki JOHNSON’S®. Autorka poradników i szkoleń dla położnych oraz rodziców z dziedziny pielęgnacji niemowląt.

DSC_8657

Agnieszka wyjaśniła na  czym polega właściwa pielęgnacja skóry dziecka. Tuż po porodzie skóra dziecka jest dość wrażliwa. Dlatego odpowiednia pielęgnacja w tym okresie jest bardzo ważna i nie sprowadza się jedynie do jej oczyszczania i nawilżania.

To właśnie w tym czasie wspomaganie jej prawidłowego rozwoju i kontrolowanie wszelkich niedoskonałości będzie najważniejsze. Nie należy jednak wpadać w panikę, ponieważ większość ze zmian z jakimi przyjdzie się zmierzyć  nam rodzicom, jest naturalnym elementem procesu kształtowania się skóry. Tak jak cały organizm, również i ona potrzebuje czasu na przystosowanie się do otaczającego ją świata, poza brzuchem matki.

Pielęgnacja skóry tak małego dziecka nie jest skomplikowana, jednak należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach, które dostatecznie wesprą jej prawidłowy rozwój.

Poza stosowaniem odpowiednich kosmetyków, które przeznaczone są dla dzieci w tym wieku, podczas kąpieli skóra malucha powinna być traktowana szczególnie delikatnie. Również odpowiednie zabezpieczenie,  przeciw odparzeniom czy przesuszeniom, nie powinno być pomijane w całym rytuale pielęgnacyjnym. Do mycia dziecka nie nadają się mydła i płyny dla dorosłych. Na przykład silnie zasadowy odczyn ph mydeł w kostce mógłby podrażnić delikatną skórę dziecka. Wiem, co mówię sama przetestowałam na warsztatach różne mydła dostępne na rynku.

A (3 of 3)

A (2 of 3)

To jednak nie wszystko. W dużej mierze za stan skóry malucha, a tym samym jego komfort, odpowiadają odpowiednie ubranka, które nie będą dodatkowo podrażniać naskórka, np. przez zbyt szorstki materiał.

Rozwój skóry zaczyna się w okresie prenatalnym i trwa do czasu, w którym dziecko skończy pierwszy rok życia. Właściwa pielęgnacja skóry dziecka nie narusza naturalnej bariery ochronnej, którą organizm sam wytwarza. Mycie powoduje usunięcie niechcianych materiałów (brud, pot, łój, tłuszcz) oraz zapobiega zakażeniom i wspomaga naturalny proces złuszczania i odnowy skóry.

DSC_8659

ZMYSŁY

Ten blok poprowadziła sympatyczna  psycholog Julita Wojciechowska. W swojej pracy dydaktycznej i naukowej zajmuje się problemami rozwoju dzieci i młodzieży oraz funkcjonowania współczesnych rodziców.

DSC_9113

Poród to ważne wydarzenie nie tylko w życiu rodziców, ale również samego noworodka. Nowy i obcy świat wymaga od niego odpowiedniego przystosowania, do którego gotowe narzędzia otrzymuje już w łonie matki. Są to przede wszystkim zmysły, czyli wzrok, węch, słuch, dotyk i smak, które pomogą mu poznawać otoczenie i odpowiednio adaptować się do jego dziwacznych wymogów. Jednak nie tylko same zmysły powiodą go ku nowym doświadczeniom. W największym stopniu jego przewodnikiem nadal pozostają rodzice.

Odczuwanie za pomocą zmysłów, wykorzystywanie ich razem i oddzielnie oraz doświadczanie za ich pomocą nowych rzeczy, to podstawowy warunek prawidłowego rozwoju organizmu, budowania własnych przekonań, potrzeb, a także wymagań wobec siebie i innych. Ze względu na ograniczenia fizyczne i psychiczne, w pierwszych latach życia dziecko skazane jest na zależność od rodziców, którzy budują ku temu odpowiednie warunki.

Zmysły stanowią fundamenty osobowości człowieka. Pozwalają mu widzieć, słyszeć, odczuwać fizycznie oraz węchem. To dzięki nim dowiaduje się on jako dziecko, co jest dla niego atrakcyjne.  Poglądy i preferencje budowane przez lata powstają głownie na podstawie odebranych przez zmysły bodźców, nadając indywidualny charakter każdemu człowiekowi i decydując o tym, na ile przystosowany będzie on do radzenia sobie z konkretnymi zadaniami oraz uczestniczenia w życiu reszty społeczeństwa.

WĘCH

Ostatni blok poprowadziła Marta Siembab – jedyna polska senselierka, ekspert wiedzy związanej ze zmysłem węchu i zjawiskiem zapachu.

johnsons-so-much-more-fotograf-maciej-bakalarz_dsc8588

johnsons-so-much-more-fotograf-maciej-bakalarz_dsc8605

Węch jest zmysłem, który daje o sobie znać dziecku już w 12 tygodniu ciąży. W trzecim miesiącu życia płodowego dziecko odbywa swój pierwszy kontakt z cząsteczkami zapachowymi pochodzącymi z pożywienia przyjmowanego przez matkę. W okresie tym bez problemu wyczuwa obecną między innymi w warzywach strączkowych i cebuli siarkę, natomiast aromatyczne przyprawy, takie jak: gałka muszkatołowa i cynamon potrafią docierać do jego nosa i oddziaływać na niego w taki sam sposób, w jaki dzieje się to w przypadku zapachu rozpylonego w powietrzu. Dzieje się to dzięki specyficznym molekułom zawartym w przyprawach, które wnikać potrafią do wód owodniowy, wypełniających drogi oddechowe malucha.

Jednak czemu to służy? By lepiej zrozumieć ten proces i jego przydatność, warto przypomnieć sobie, jak funkcjonuje nos człowieka. Nos odbiera i przekazuje tzw. impulsy zapachowe, które kierowane są wprost do mózgu. Będąc już na miejscu, rozdzielają się i wędrują trzema osobnymi szlakami. Ma to na celu dotarcie do różnych regionów mózgu i wywołania odpowiednich reakcji.

Pierwsza ścieżka kieruje impuls do miejsca, które nazywane jest centrum pamięci (hipokamp). To tam następuje jego analiza i ocena, na ile i czy w ogóle jest znany organizmowi. Druga ścieżka prowadzi go do ośrodka emocji, który weryfikuje czy zapach, o ile nastąpił z nim wcześniejszy kontakt, był dla organizmu przyjemny czy wręcz przeciwnie. Ostatnia ścieżka pozwala uświadomić sobie fakt kontaktu z zapachem i  jego określenie.

Zapachy dotąd obce są odrzucane w pierwszym kontakcie, co miało pierwotnie chronić przed spożyciem nieznanych, potencjalnie trujących pokarmów. Wystarczy jednak, że pierwsze wrażenia będą pozytywne, by w świadomości powstały wyłącznie dobre skojarzenia w związku z napotkanym zapachem. W przypadku spotkania się z nim ponownie, będzie kojarzony z czymś przyjemnym a nawet lubianym.

Mając tą wiedzę na uwadze, łatwo wywnioskować, że jeśli dieta matki podczas ciąży bogata jest w aromatyczne składniki, istnieje duża szansa, że dziecko będzie bardziej otwarte na nowe smaki oraz zapachy, a tym samym chętniej próbować będzie nowych rzeczy. Dziewczyny ciężarne weźcie to pod uwagę :).

Tuż po narodzinach jednym z pierwszych zapachów, jakie poznaje noworodek, jest zapach wydzielany przez ciało matki. To właśnie dzięki zmysłowi węchu dziecko lokalizuje sutek, czyli swoje główne źródło pożywienia na wczesnym etapie rozwoju. To również zapach mamy buduje w nim poczucie bezpieczeństwa, czegoś znajomego, wywołując wrażenie jej obecności.

Zapachy są obecne również podczas codziennej opieki i kontaktu z maluchem, przy czym również tutaj mają także wyjątkowe znaczenie. Wpływają one nie tylko na samopoczucie dziecka, ale także na samopoczucie mamy, wpisując się w postrzeganie świata obojga. Odpowiednia kompozycja zapachowa zastosowana podczas kąpieli wywoływać będzie odpowiednie reakcje i skojarzenia. Na przykład olejek lawendowy ma działanie odprężające i antystresowe, co może mieć istotne znaczenie podczas wieczornych przygotowań do snu, pozwalając na szybsze zaśnięcie dziecka.

Zapach gra istotną rolę od wczesnego etapu płodowego aż po kres życia człowieka. Niezależnie od wieku jego główne funkcje i zalety są takie same. Przywołuje wspomnienia, buduje poczucie bezpieczeństwa, poprawia nastrój, wspomaga proces nauki, ale także ostrzega przed niebezpieczeństwem.

A (1 of 3)

Na warsztatach dowiedziałam się wielu cennych wskazówek, które i Wam w tej relacji pragnę przekazać, bo cel dzielenia się wiedzą jest w mojej misji na pierwszym miejscu.

Okazuje się zatem, że wszystko co dziecko słyszy, widzi i odczuwa całym ciałem, będąc w kontakcie z drugim człowiekiem, składa się na to, jaką staje się osobą. W tym sensie, trochę metaforycznie można powiedzieć, że zmysły od początku stają się naszym rozwojowym oknem na świat, a drugi człowiek pomaga odkrywać, nazywać, interpretować, odczuwać ale i stwarzać to, co za oknem. Mamy zatem, jako dorośli, niezwykłą rolę do spełnienia i warto mieć jej świadomość.

A ja na kąpiel i pielęgnację skóry swojego dziecka od dziś patrzę nieco szerzej i Wam również polecam wykorzystać tą wiedzę :).

DSC_9334

A czy Twoje dziecko lubi się kąpać? Ile trwa Wasza przeciętna kąpiel?

Kąpiel dla dziecka to nie tylko codzienny rytuał przed snem
5 (100%) 2 głosów

Udostępnij:

5 comments

  1. Wieczorna kąpiel bardzo uspokaja moje maluchy 🙂 Często też korzystam z jakiejś miłej i kojącej muzyki do ich usypiania 🙂 Odkąd wymieniliśmy też stary materac na materac ekologiczny, zasypianie też idzie jakoś szybciej 🙂

  2. Akurat jestem w drugiej ciąży i taki instruktaż kąpieli na lalce jest dla mnie teraz pomocny. Bardzo ciekawy wpis z wieloma nowinkami dla przyszłej mamy i nie tylko. Swojego Antosia kapię ok 20-25 minut. Mamy różne zabawki do wody, młody je uwielbia. Nie skracam mu kąpieli, kapie się tyle ile chce. Pozdrawiam.

    1. Jestem pod ogromnym wrażeniem Pawła Zawitkowskiego i cieszę, się, że miałam okazję go poznać. Instruktaż jest świetny i polecam go wszystkim przyszłym mamom!

  3. Dwoje moich dzieci uwielbia się kąpać 🙂
    Jesteśmy na takim etapie wiekowym że mogę ich kąpać razem.
    Syn ma 3 latka a córka 17 miesięcy.
    Pomimo różnych opinii kąpię ich codziennie wychodząc z założenia że sama kąpię się codziennie więc moje dzieci też tego potrzebują.
    Nasza kąpiel trwa tyle aż syn sam powie że chce wyjść a więc czesto trwa to nawet do godziny 😀
    Często zmieniamy zabawki do kąpieli i nie muszą to być za każdym razem drogie zabawki stworzone właśnie do wanny 🙂
    Moje dzieci świetnie bawią się w wannie nawet kuchennym sitkiem do makaronu 😀
    Uwielbiamy też słomki do napojów którymi puszczamy podwodne bąbelki 🙂
    Mój syn gdy chce się kąpać mówi że chce ; bańkę łap 🙂 Taka więc specyficzna nazwa kąpieli pochodzi od piosenki Gummy Bear : Bańkę łap 🙂
    W wannie najlepiej wychodzi nam śpiewanie piosenek i najszybciej wtedy wchodzą do małych główek moich dzieci gesty dopasowane do danych piosenek 🙂
    Przerabiamy też czasem różne kapielowe gadzety kosmetyczne w stylu tabletek barwiących wodę , strzelających kamyków czy galaretek.
    Trochę bałam się uczuleń w związku z używaniem tych różnych specyfików ale moje obawy okazały się bezpodstawne.
    A pod koniec kąpieli pozwalam dzieciom po prostu chlapać 😀
    Chlapią tak że od razu mam umytą glazurę na ścianach 😀
    Owszem aby bezpiecznie ich wyciągnąc z wanny musze rozścielić ręczniki na podłogę aby nikt z nas nie upadł , sprzątania i prania po tym nie brakuje ale dzięki temu dzieci nie boją się wody na basenie , nie przeszkadza im ochlapana buzia a i są tak wymęczone tym że sen nadchodzi bardzo szybko 🙂
    Kąpiel to rzeczywiście czas kiedy rodzic jest tylko dla dzieci. Chociażby z tego względu że dziecka nie wolno samego zostawić w wannie , mama lub tata jest z dzieckiem przez całą kąpiel i całkowicie oddaje się tej przyjemności . 🙂
    Kiedyś uczyłam syna nazywać i pokazywać części ciała właśnie podczas kąpieli a teraz mój syn uczy siostrę i czesto pyta : dzidzia gdzie masz nogę ? 😀
    Kąpiel jest fajna ! 🙂

    1. Witam Cię serdecznie :). Ja też kąpie Natalkę codziennie, to nasz stały rytuał i uwielbia się pluskać :).

Skomentuj Kaja Anuluj pisanie odpowiedzi

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.