Emocje towarzyszą na co dzień nie tylko nam dorosłym, ale także dzieciom. Nasze dzieci są jednak dopiero na początku drogi do nauki jak radzić sobie z uczuciami. W świecie dziecka nie ma bowiem miejsca na analizę i refleksję nad tym co wypada, a czego nie. Dla dziecka wszystko jest proste – jak się cieszy to się uśmiecha, gorzej jak jest złe… Nikt przecież nie lubi sytuacji kiedy syn lub córka wpada w furię, z krzykiem rzuca się na podłogę w publicznym miejscu, bije inne dziecko, płacze czy rzuca zabawkami. Te „trudne” emocje są jednak obecne w naszym życiu, nic więc dziwnego, że oczekujemy rad i rozwiązań jak pomóc dzieciom radzić sobie z nimi.
ODPOWIEDNIA REAKCJA
Z doświadczenia wiem, że kiedy dziecko wyraża swoją złość bardzo istotna jest nasza reakcja. Z Natalką przeszłam nie jeden bunt. Zwracajmy uwagę zarówno na słowa jak i na komunikację niewerbalną. Nasza postawa musi wyrażać spokój i opanowanie. Nie możemy karać dziecka własną złością czy reagować krzykiem. Najlepiej jest obniżyć ton głosu, mówić powoli, unikać kontaktu wzrokowego. Gdy dziecko staje się agresywne i próbuje nas uderzyć, należy je przytrzymać. Warto przekazać informację, że kiedy się uspokoi wspólnie rozwiążecie problem.
NAZYWANIE EMOCJI
Dzieci muszą być świadome przeżywanych emocji. Żeby umieć ich doświadczać, muszą umieć je nazwać. Podczas aktu złości warto zwrócić się do dziecka, mówiąc np. „Widzę, że wyrażasz właśnie swoje niezadowolenie, złość, gniew, wściekłość”. Ważny jest także ogólny przekaz: „Złość nie jest czymś złym, ważne jest to co zrobisz z tym uczuciem”.
METODY KONTROLOWANIA GNIEWU
Warto uczyć dziecko umiejętności samouspokajania. Istotne jest, aby robić to w czasie, kiedy dziecko jest spokojnie, a nie w trakcie pobudzenia emocjonalnego. Rodzajem techniki relaksacyjnej w trakcie ataku złości jest liczenie do 10, wykonywanie głębokich oddechów czy pomyślenie o czymś przyjemnym.
NAUKA POPRZEZ NAŚLADOWANIE
To w jaki sposób dziecko będzie radzić sobie z trudnymi emocjami w dużej mierze zależy od tego jak my sami zachowujemy się pod wpływem stresu. Dzieci to doskonali obserwatorzy i naśladowcy. Nie oznacza to jednak, że całkowicie powinniśmy nie doświadczać trudnych emocji – nie złościć się, nie krzyczeć. Te emocje towarzyszą nam na co dzień, a im mocniej będziemy starali się je utrzymać w ryzach, tym większe ryzyko, że pewnego dnia po prostu wybuchniemy. Co zatem należy robić? Trzeba być autentycznym i pokazywać dziecku jak prawidłowo radzić sobie z emocjami, a nie ich unikać.
KĄCIK ZŁYCH EMOCJI
Warto wyznaczyć w domu strefę, w której bezpiecznie będzie można wyrażać złość i frustrację. Dobrze, gdyby znalazła się tam poduszka, w którą można uderzyć pięścią, stare gazety, które można podrzeć lub folia bąbelkowa.
Czego na pewno nie należy robić?
Bez względu na to w jaki sposób będziesz uczyć swoje dzieci radzenia sobie z trudnymi emocjami, nigdy:
- nie karz dziecka za emocje, które przeżywa;
- nie zostawiaj go samego w trakcie ataku złości – Twoja obecność daje mu poczucie bezpieczeństwa;
- nie ośmieszaj emocji, których doświadcza;
- nie praw morałów w trakcie napadu złości – zrób to dopiero wtedy, kiedy dziecko się uspokoi.
Doświadczanie emocji to nic złego, a wręcz coś co jest pożądane. Pozwólmy więc wyrażać dzieciom nie tylko pozytywne, ale i negatywne emocje, pod warunkiem, że robią to w sposób bezpieczny dla siebie i innych. Bądźmy obok nich, oferujmy im wsparcie i pomoc. Ważne jest, abyśmy starali się je zrozumieć. Każdy z nas ma przecież prawo do złości.
A jak Ty reagujesz na negatywne emocje swojego dziecka?
Dziękuje za ten wpis! Juz pokazalam go męzowi.
Całusy Monia <3
Cieszę się, że się podoba 🙂 <3
Świetny blog:) Dużo może się od Ciebie nauczyć… Jestem początkującą blogerką, a Twoje teksty są fantastyczne:D
świetny artykuł. Dużo cierpliwości do dzieci.Pozdrawiam.