10 mitów dotyczących wychowania dzieci

Spotkaliście się z nimi nie raz. Powtarzają je babcie, ciocie, obce osoby spotkane na spacerze i mamy w piaskownicy. Jakie złote rady zdarzyło wam się usłyszeć od znajomych (i nieznajomych)? Oto moja lista!

  1. Zjedz za mamusię!

I efekt takiego postępowania, czyli nie martw się, przecież dzieci wyrastają z otyłości. Dobra dieta dla malucha to podstawa. Musi mu zapewnić składniki odżywcze niezbędne do zdrowego rozwoju i walki z chorobami. Ale co za dużo to niezdrowo. Ze złego odżywiania się nie wyrasta, podobnie jak z otyłości. Nie zmuszaj go więc do zjedzenia więcej niż potrzebuje.

  1. Nie noś go, bo się przyzwyczai

Branie na ręce za każdym razem? Przecież dziecko nie będzie chciało z tych rąk zejść! Tymczasem maluszek potrzebuje uwagi, ciepła i bezpieczeństwa. Gdzie może je znaleźć? Tylko w maminych ramionach. Przytulać można (i należy!) bez ograniczeń. Takie jest moje zdanie.

  1. Nie kupuj chłopcu „babskich” zabawek…

…bo wyrośnie na geja. Spokojnie, to że chłopak czasem pobawi się dziewczęcymi zabawkami nie zmieni jego orientacji seksualnej. Nie bierze się ona od pchania wózka z lalkami w dzieciństwie.

  1. Nudzi się, zorganizuj mu czas

Dzieci muszą się czasem ponudzić! Organizowanie im całego dnia może być męczące – i dla malucha, i dla rodziców. Czas, kiedy maluch nic nie robi to tak naprawdę niezbędny dla mózgu moment na uporządkowanie informacji i wrażeń. Nie zakłócaj go kolejną zabawką.

  1. Bez czapki na spacer? Uważaj, bo go przewieje!

Czyli 1000 rad o tym jak ubrać dziecko o każdej porze roku. Pamiętaj, że maluszek tak samo odczuwa upał jak dorosły człowiek, a nie zawsze umie okazać, że mu gorąco. Krótko mówiąc: czapka i grube śpiochy nie zawsze są na miejscu.

  1. Wciąż go trzymasz przy cycku?

Och, te mądrości dotyczące karmienia piersią… Czasem, że za długo (będzie tak cmokał aż do przedszkola?), czasem, że za krótko (już go odstawiasz?). Kolejnym razem, że nie trzymasz tak jak powinnaś, a jutro usłyszysz, że dziecko jest głodne, bo… (i tu padnie kolejny argument). Droga mamo, sama wiesz co dla malucha najlepsze.

  1. Niech się wypłacze

Przytulasz jak tylko zachlipie? Wyrośnie na maminsynka! Daj mu się wypłakać! Nie, nie, zdecydowanie nie. Dziecko płaczem sygnalizuje problemy – strach, ból, głód, pełną pieluchę. Pozostawienie go samym w takim momencie to dla malucha dramat. Daj mu poczucie bezpieczeństwa. Na pewno od tego nie stanie się maminsynkiem.

  1. Daj mu klapsa to się uspokoi

Przez to bezstresowe wychowanie wyrastają bandyci i rozwydrzone bachory! Zdecydowanie nie. Bicie dzieci nie jest dobre w żadnej sytuacji. Zamiast zadawać mu ból wytłumacz, dlaczego to co zrobił jest złe. Na pewno poskutkuje na dłużej.

  1. Pilnuj go (bo spadnie/ przewróci się / skaleczy)

Czyli nie spuszczaj go z oka ani na chwilę. Dziecko potrzebuje nie tylko opieki, ale i swobody by poznawać świat i uczyć się odpowiedzialności za to co robi. Rodzic powinien wkroczyć wtedy, gdy maluch nie rozumie konsekwencji swoich działań. Co wcale nie znaczy, że zawsze.

  1. Jeszcze nie sadzasz na nocnik?

I inne tego typu uwagi, od wspominanego już karmienia piersią, aż po Janek już raczkował w tym wieku! Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie należy tego zmieniać. Koniec, kropka ?

 

Jakie złote rady zdarzyło się Tobie usłyszeć od znajomych (i nieznajomych)?

10 mitów dotyczących wychowania dzieci
5 (100%) 4 głosów

Udostępnij:

4 comments

  1. Ja bym jeszcze dodała nadopiekuńczość, bo to ostatnio zmora. Sama się łapię na tym, że czytam skład produktów, które kupuję dla dziecka, a jeśli chodzi o zabawki i ozdoby do pokoju, to mam kompletnego świra. Kupuję tylko na mamapotrafi i tym podobnych stronach, bo przynajmniej wiem, że te rzeczy są zrobione ręcznie, z bawełny i w pełni bezpieczne 😉 W innych dziedzinach staram się jednak odpuszczać. Nadopiekuńczość nie jest niczym dobrym.

  2. Ludzie sa bardzo dziwni w szczególności te starsze panie…

  3. A ja ostatnio usłyszałam od „miłej staruszki”, że chce zabić swoje dziecko, bo idę na spacer z psem i z dzieckiem na raz. Rozumiem, że według tej „miłej staruszki” to powinnam zostawić mojego 2,5 letniego synka w domu samego i pójść z psem? 🙂

  4. Cała prawda, ludzie zawsze będą gadać. Uśmiałam się. Cała prawda z tym cyckiem, ludziom nie dogodzisz :).

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.