Miłą i zaskakującą niespodziankę zrobiła nam moja mama kupując żółtą gumową kaczuchę dla Natalii. Też co prawda myślałam o kaczusi do kąpieli ale sądziłam, że jeszcze za wcześnie. Okazało się jednak, ze babcia trafiła w dziesiątkę :). Żółta zabaweczka okazała się wspaniałym towarzyszem podczas kąpieli. Co prawda Natalka nigdy nie protestowała przed kąpielą ale taka zabaweczka wspaniale uatrakcyjnia nam ten rytuał. Natalka bardzo polubiła kaczuchę, chwyta ją rączkami i się bawi. Uwielbia się kąpać, rusza nóżkami i strasznie chlapie. Bywa często tak, że nasza łazienka stoi w wodzie przez to chlapanie, bo kąpiemy jeszcze w wanience.
Po kąpieli podczas wycierania i ubierania, żółta kaczuszka gra pierwsze skrzypce. Jest tłamszona i gryziona przez Natalkę, fajny gadżet, który wzbudza zainteresowanie i daje zajęcie Natalii, dzięki czemu mogę sprawnie wykonać czynności pielęgnacyjne.
Im Natalia jest starsza, tym bardziej nie lubi się ubierać, krzyczy i marudzi. Kaczucha teraz stanowi nasze wsparcie :).
Mogę śmiało przyznać, że u nas rytuał kąpieli przejął już tatuś, ja kąpię wtedy kiedy tatuś jest na wyjeździe. A jak to wygląda u Ciebie? Ty kąpiesz swojego maluszka czy Twoja druga połówka :)?
A u nas na ogół kąpie babcia 🙂 Ja jestem jako asystentka lub w tym czasie przygotowuję się do karmienia synka. Babcia ma wielką frajdę z tych kąpieli, synek jest zadowolony, bo i babcia się z nim pobawi wcześniej więc ja nie mam nic przeciwko temu. A kiedy babcia nie może ja przejmuję ten zaszczytny obowiązek, często z pomocą tatusia 🙂 Kaczuszkę już mamy ale na razie Szymuś nie korzysta, jeszcze nie siedzi sam w wanience
moja Lenka ma taką samą kaczuchę i też się bardzo chętnie nią bawi w kąpieli. Ma 5 i pół miesiąca i jak wychodzimy z wanienki to nie jest zadowolona i z tego, że trzeba się ubrać tez 🙂 o czym sąsiedzi wiedzą najlepiej 🙂 pozdrawiam
Mój Feluś jest jeszcze za malutki na kaczuszkę ale już w pogotowiu czeka naklejany na glazurę młyn do którego wlewa się wodę i wylatują z niego różne zabaweczki- również kaczuszki 🙂
Kąpielą zajmujemy się z mężem na zmianę. Czasem ja kąpię się z małym w dużej wannie- uwielbia to 🙂
Mój szkrab ma 7 miesięcy i od tygodnia również bawi się kaczuszką:)
Kąpiemy małego na zmianę,raz mąż,raz ja:) Mamy jeszcze 5-letnią córcię,więc przeważnie jedno z nas zajmuje się drugą pociechą:)
U nas jest mama żaba i małe żabki 🙂 Moja córa ma już 10 miesięcy i uwielbia nabierać w nie wodę i następnie ją wypuszczać, przy czym żabole piszczą. Akurat żabki to jedyny prezent świąteczny, który wpadł Nadii od razu w oko 😉
My nie mamy kaczuszki kapie sama Misia ale dlatego że bardzo to lubię zajmuje nam to ok 5 min tak doradzałnam lekarz jak i ppołożne wiec potem jest grzeczny wiec mogę go smarować kremem i całować stopki wiec zajmuje nam to więcej czasu niż kapiel;) a synek cały czas się śmieje i cieszy:)
Praktycznie od początku kąpią się z Ulcią 3 kaczki-pływaczki: jedna duża i dwie małe. kupione za grosze w markecie, podobne do tej na zdjęciu tylko z okularkami do pływania(są też z gumy, jak reszta). no i tatus kąpie oczywiście a mamusia asystuje a po kąpieli gdy tata sprząta i wyciera okolice wanny mamusia ubiera córcię. pozdrawiamy 🙂
Moja niunia ma 4,5 mies kaczuchy nei ma tylko takiego wielorybka z kulką w środku odbijąjący światło (w środku coś jak lusterko) – jednak najbardziej lubi machanie nóżkami i chlapanie. Kąpiemy ją z mężem razem, choć teraz mamy fajną wanienkę OK BABY ONDA w kórej córcia sama sobie leży (taki jakby leżaczek wyprofilwoany w wanience jest). Wcześneij była zwykła wanienka ale jednak plecki wysiadają… A pierwsza kąpiel z mamą była miesiąc temu czyli jak miała 3,5 miesiąca.
A my jakoś do teraz nie mamy kaczuszki do zabawy (nie licząc gąbki o kształcie kaczki). I bez zabawek jest kupa śmiechu 🙂 Od urodzenia kąpiemy Wojtka razem z mężem. On szykuje wodę i go później trzyma a ja myję go i wycieram.
Żółta kaczuszka to nieodłączny atrybut kąpieli – i to nie tylko dzieci 🙂
Zachęciła mnie pani tym postem do jej zakupu! 😛
Mamy z Julką taką samą:)
To nie jesteśmy same 🙂 Super 🙂
Ahh, i zapomniałam 😉 Oleńkę zazwyczaj kąpię ja, ponieważ tatuś jest kierowcą i długo go nie ma w domku. Ale jak tylko wraca, to odbiera mi rzemiosło 😀 A malutka jest wtedy przeszczęśliwa, że tatuś ją kąpie, bo tatuś kąpie najlepiej 😀
Proszę Aniu dodawaj częściej wpisy!
My też jeszcze nie mamy kaczuchy, ale w takim razie musimy jak najszybciej zakupić:) Jeżeli chodzi o kąpiele to u nas jest różnie, kąpiemy córcie razem z mężem albo kąpie babcia z dziadkiem:) A z ubieraniem to chyba wszystkie dzieci mają tak samo
No oczywiście, bo wszystkie dzieci lubią być, jak to moja mama ujmuje „golo,golo” :D. Ja wprawdzie swoich jeszcze nie mam ale wnioskuję tak po mojej siostrzenicy i bratanku 😉
A my mamy wspaniała trojeczke:) wymieniamy się z tatusiem. Raz ja kąpie dwumiesięczna Ole, a tatuś czteroletniego Kubusia i trzyletnią Anie i na odwrót .
Pozdrawiam całą waszą trójeczkę:)
My też dostałyśmy taką kaczuszkę 😉 Nawet kilka, bo jest mama kaczuszka i trzy malutkie kaczuszki 😀 Muszę wypróbować Aniu tą metodę z zabawą kaczuszką. Do tej pory myślałam, że moja Ola jest za mała. Ma 3,5 miesiące, ale już naprawdę ładnie trzyma przedmioty i co tylko dam jej do rączki, to od razu wędruje do buzi 😉 Właśnie dziś zaczęła zabawę własnymi stópkami (ale jeszcze do buzi ich nie bierze) i bawi się zabawkami na pałąku, więc taka kaczuszka na pewno ją zachwyci 😉
U nas też kąpielowy rytuał przejął tatuś i wszyscy są zadowoleni. Ja raz w tygodniu wskakuję z Polą do wanny na głęboką wodę i wtedy jest szał ;D z kaczuszkami kąpiemy się już od kilku miesięcy 🙂
OOO proszę :), u nas jeszcze wspólne kąpiele dopiero przed nami :). Natalka jeszcze jest za malutka 🙂 Pozdrawiam 🙂
Szczerze mówiąc kąpiemy się tak od urodzenia, odkąd odpadł pępuszek 😉 Dziecko na początku potrafi się samo utrzymać na powierzchni podtrzymywane lekko tylko pod karkiem. Teraz ma 6 miesięcy i pływa na brzuszku. Radość jest niezastąpiona ;D
Ja jeszcze bym się bała, że może mi się wodą zachłysnąć przez przypadek 🙂 albo zanalizowałabym jeszcze inne ryzyko :), natomiast znając mojego męża pewnie byłby zachwycony takim pomysłem 🙂
Marcelke też kąpie tatuś, ja jestem od pielęgnacji choć moja córa strasznie krzyczy po kąpieli i nie wiem jak to zmienić.
Natalka, teraz po kąpieli gryzie kaczuszkę, więc jest zajęta, gorzej jest jak się ubieramy – też krzyczy 🙂 Ja wtedy śpiewam 🙂
U nas mimo, że Sara ma już 5,5 mce to kąpiemy wspólnie z mężem 🙂 To taki nasz rytuał- coś co zawsze robimy z córcią wspólnie 🙂
Pięknie 🙂
Też myślałam o takiej zabawce do wanienki dla Julii, ale myślałam, że jest jeszcze za mała (5 i pół msc). Przy najbliższej okazji kupimy kaczuchę i zobaczmy 'jak to działa’ 🙂
Ja też na początku myślałam, że jeszcze za wcześnie, ale kaczuszka się u nas sprawdza, naprawdę jest śmiesznie :). Natalka fajnie się na bawi w wodzie :). Mała atrakcja 🙂
Filipka kąpie tatuś. No chyba, że go nie ma akurat w domu 😉 to wtedy mamusia 😀
To tak jak u mnie 🙂