Natalia jeszcze nie siedzi samodzielnie, ale od tygodnia używam krzesełka do karmienia. Rozkładam go do pozycji półleżącej i ustawiłam jak na razie na najniższym poziomie. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na bezpieczeństwo dziecka w takim krzesełku.
Co musisz wiedzieć na temat bezpieczeństwa w krzesełku do karmienia?
1. Sprawdź czy składane krzesełko jest odpowiednio zablokowane i stabilne. Tak by się nie złożyło, gdy maluszek będzie siedział w krzesełku.
2. Zapinaj zawsze wszystkie szelki i paski, nawet jeśli maluszek jest za mały, żeby wyjść z krzesełka. Przy zapinaniu uważaj na rączki maluszka żeby przez przypadek nie przytrzasnąć dziecku paluszków. (Ja teraz muszę szczególnie na to uważać, bo Natalia wymachuje rączkami jak chorągiewka na wietrze :)).
3. Sprawdź zawsze czy wysuwany blat jest odpowiednio założony, tak by się nie ruszał. Uważaj też na paluszki maluszka przy wsuwaniu blatu.
4. Miej maluszka na oku, nigdy nie zostawiaj go w krzesełku bez opieki.
Natalka dalej kontynuuje przygodę z jedzonkiem. Mruczy sobie przy jedzeniu i niestety zawsze nam gdzieś coś skapnie na ubranko :). Ach te plamy!:)
A jakie inne zasady dodałabyś Ty do tych wymienionych przeze mnie ?
Czy Pani oraz Natalka jesteście zadowolone z tego krzesełka? Wypatrzyłam właśnie to dla mojego synka i bardzo chciałabym poznać opinię 🙂
My mamy krzesełko z którego można korzystać w takiej formie jaką przedstawiasz na zdjęciach oraz połączyć z podstawą, dzięki czemu dziecko jest wyżej (na wysokości stołu) i jest trochę łatwiej je karmić. Krzesełko jest trochę droższe niż normalne ale sądzę, że warto. Nogi podstawy są szeroko rozstawione, więc nie ma obawy, że się przewróci.
PS. Ładne zdjęcia robisz 🙂
chyba napisałaś wszystko co najważniejsze 🙂
dla mnie podstawa były pasy-5 punktowe a nie tylko biodrowe przez, które dziecko może „fiknąć” jak jest takim akrobatą jak nasz syn 😀
no i u nas kółka-porażka. nie jeździły po panelach -_- tylko ślizgały się, zacinały, lepiej wybrać ze stabilizatorem albo przetestować na odpowiedniej podłodze przed zakupem 😉
teraz chyba kupiłabym chyba to drewniane krzesełko rosnące razem z dzieckiem, które dosuwa się do stołu.
Mam pytanie na instagramie Nati ma założoną na zdjęciu czapkę sówkę gdzie kupiłas
To prezent od babci w SMYKU
Pani Aniu czy krzesełko które Pani posiada dla córeczki rzeczywiście wystarczy do 3 roku życia, pytam ponieważ wygląda na mniejsze niż standardowe.
To które ja mam przeznaczone jest dla dzieci do 23 kg.
Właśnie to które Pani ma bardzo mi się podoba i chciałabym zamówić dla swojego synka wszędzie napisane jest że do 23 kg lecz patrząc na zdjęcia obawiam się czy dziecko o takiej wadze się tam zmieści, dlatego właśnie pytam bo Pani widzi na żywo 🙂
Wydaje mi się, ze 3-letnie dziecko raczej się już do takiego krzesełka nie zmieści 🙂
Wszystko fajnie a moje krzeselko jeszcze schowane… niunia ma 4msc wlasnie dzis skończyła. Właśnie jak to jest z tym siadaniem i wsadzaniem do krzesełka? ? ? Zwariowac mozna..
Madzia, spokojnie 🙂 maluch ma jeszcze czas 🙂 4 miesiące to jeszcze za prędko na krzesełko, będzie się zsuwac wykrzywiac , za 2-3 mies dopiero krzesełko może się przydać
My także mamy krzesełko de karmienia a jak będzie większy to wtedy tak jak Pani Daria do malowania . 😉 i mamy na 5 pasów 😉 jesteśmy bardzo zadowoleni.
Jak mały miał ok roku, odkręcilismy blacik i dostawilismy do stółu, czuł się jak dorosły bo jadł przy dużym stole 🙂 a po kilku miesiącach rozłożyliśmy na dobre na stolik i krzesełko
U nas to samo, co u Pani Darii 🙂 Tylko, że synek jeszcze za mały na rozdzielenie, ma 6 miesięcy 🙂 Też jesteśmy bardzo zadowoleni z zakupu:)
Najważniejsze to nigdy przenigdy nie zostawiać dziecka na wysokim krzesełku samego, nawet jak jest zapięte. Mój Wojtek to taki wiercipięta, że bym się bała go samego zostawić. Jak nawet na sekundę muszę wyjść z pokoju, to go wyciągam z krzesełka. My niestety dostaliśmy krzesełko w prezencie i nie jestem z niego zadowolona. Było ok jak sama go karmiłam. Teraz już Wojtek częściowo próbuje jeść sam i stoliczek moim zdaniem jest za daleko od niego. Jedzenie niestety cały czas ląduje na kolanach. Dlatego teraz szukam jakiegoś fajnego krzesełka i właśnie się zastanawiam nad takim drewnianym z osobnym stoliczkiem. Tyle, że wszystkie takie krzesełka mają trzypunktowe pasy bezpieczeństwa a ja bym chciała pięciopunktowe. Może któraś z Mam może coś polecić???
Moje krzesełko nie ma żadnych pasów, tylko pasek między nóżki żeby się nie wysunął. Nigdy żadnej 'kolizji’ nie było, jest na tyle głębokie i blacik jest tak blisko że nie ma szans wyjść 🙂 kupiłam firmy klupś (patrz allegro.pl)
my mieliśmy zwykle klasyczne krzesełko drewniane z blatem i jestem zadowolona, dziecku nigdy nic się nie stało, a do tego jak podrósł można było rozłożyć na krzesełko i stoliczek np. do malowania albo innej zabawy. aha, i to właśnie krzesełko zajmowało malutko miejsca, nie wiem jak jest z innymi. pozdrawiam 🙂
A miałaś w tym krzesełku pięciopunktowe pasy czy trzypunktowe? Możesz zdradzić jakiej firmy to krzesełko jest?