Mój mąż jest kierowcą tira – historia związku na odległość
Dzisiaj na blogu historia Weroniki. Krzyśka poznałam na pierwszym roku studiów. Kończył budownictwo na tej samej uczelni co ja. Nasza miłość na tyle się rozwinęła, że po 3 latach Krzysiek poprosił mnie o rękę. Byłam wniebowzięta, wszystko szło po naszej myśli. Zaczęliśmy planować wesele. Nie chcieliśmy się spieszyć, więc datę ślubu wyznaczyliśmy dwa lata od naszych zaręczyn. Zależało nam, żeby mieć czas poukładać nasze życie: skończyć szkoły, znaleźć dobrą pracę i wynająć mieszkanie. Czas do wesela zbliżał się nieubłaganie. O ile w kwestii ślubu nie mieliśmy większych problemów, o tyle w pozostałych sferach życia nie wszystko szło zgodnie z planem. […]