Jak uchronić dziecko przed pedofilem?

Po obejrzeniu filmu pana Sekielskiego „Tylko nie mów nikomu”  przyznaje, że doznałam szoku i przez kilka dni nie mogłam dojść do siebie. Czy my rodzice jesteśmy w stanie uchronić nasze dzieci przed pedofilem?

Okazuje się, że statystyki są przerażające. Badania Światowej Organizacja Zdrowia wskazują, że ok. 25% dorosłych kobiet i 8% mężczyzn doświadczyło molestowania seksualnego w dzieciństwie.

Wpływ takich doświadczeń na rozwój dziecka i samodzielne życie jest ogromny. Osoby molestowane borykają się z traumą, lękami, depresją, problemami w związkach, cierpią na zaburzenia odżywiania i podejmują próby samobójcze. Wczesna profilaktyka jest więc koniecznością, chociaż wielu rodziców wstydzi się podejmować ten temat.

Dlaczego dzieci są podatne na działania pedofili?

Na problem pedofilii narażone są wszystkie dzieci, bez wyjątku. Nie jest to jedynie domena rodzin patologicznych lub rozbitych. W większości przypadków molestowania dopuszczają się osoby bliskie, znane dziecku, z którymi ich rodzice utrzymują normalne kontakty (np. sąsiad, nauczyciel, trener, ksiądz, rodzeństwo, ojciec lub ojczym). Dlatego też otwarte rozmawianie z dzieckiem o niebezpieczeństwach, z którymi może się zetknąć, powinno mieć miejsce w każdej rodzinie.

Paradoksalnie, na molestowanie bardziej narażeni są „grzeczni chłopcy” i „grzeczne dziewczynki”, które uczy się od małego, że starsi mają zawsze rację i że muszą się im podporządkowywać, by byli zadowoleni. Takim dzieciom trudniej odmówić, bo dorosły staje się autorytetem nie do podważenia.

Dziecko nie jest świadome zagrożeń jakie mogą na nie czyhać ze strony dorosłych. Do każdego podchodzi ufnie, nie potrafi przewidywać konsekwencji swoich działań, nie wie jakie zachowania są dozwolone, a jakie nie. Nie ma poczucia, że przekraczane są granice, nie rozróżnia między złym i dobrym dotykiem, bo zna tylko ten dobry – rodzicielski, kojący, ciepły, bezpieczny.

Pedofile często korzystają z tego mechanizmu, najpierw „oswajając” swoją ofiarę. Nierzadko zaczyna się od podarowania pluszaka, poczęstowania cukierkami, pochwalenia.  Później, gdy zaufanie zostanie zbudowane, zachowania zaczynają być coraz bardziej osobiste, przekraczające granice – głaskanie po głowie, przytulanie, dotykanie w miejsca intymne. Skończyć mogą się gwałtem, wymuszonym współżyciem lub innymi czynnościami naruszającymi seksualną integralność dziecka.

Co dziecko musi wiedzieć o molestowaniu i pedofilii?

Podstawą wszelkiej ochrony jest rozmowa z dzieckiem, uważne słuchanie tego co mówi i jasne wyznaczenie zasad. Najmłodszym dzieciom trudno jest wytłumaczyć zagrożenie, ale już trzylatki potrafią zrozumieć czym są strefy intymne, których nikt nie powinien dotykać poza mamą i tatą lub za ich zgodą (np. podczas badania lekarskiego). Wystarczy im zaznaczyć je na rysunku człowieka.

Dzieci od małego warto uczyć wyznaczać granice. Powinny wiedzieć, że nikt nie ma prawa ich dotykać w sposób, który jest dla nich nieprzyjemny, bolesny, dyskomfortowy. Że zawsze mają prawo powiedzieć: Stop, to mi się nie podoba, nie chcę tego robić. Proszę przestać, bo powiem mamie!

Muszą także umieć reagować na zagrożenie, gdy odmowa nie przyniesie skutku. Taką formą reakcji jest np. podejście do kogoś innego i poproszenie o pomoc lub telefon (lub inny umówiony sygnał) do rodziców.

Co może ochronić dziecko przed pedofilem?

W dzieciach można również wyrobić zdrowe nawyki, które pomogą uchronić je przed pedofilami.

Już od najmłodszych lat trzeba uczyć je nieufności wobec obcych. Maluch nie powinien brać od nikogo żadnych przedmiotów, częstować się cukierkami, sokami i innymi słodkościami. Z jednej strony uniemożliwia to zbudowanie pedofilowi zaufania i nawiązania więzi z dzieckiem; z drugiej chroni je np. przed skutkami przyjęcia narkotyku, który może wyglądać jak cukierek lub być rozpuszczony w napoju (tzw. pigułka gwałtu).

Dzieci powinno się uczyć, że nigdy nie wolno im wsiadać z obcymi osobami do samochodu, odwiedzać cudzych domów lub innych miejsc, do których są zapraszane (chyba że za zgodą rodziców i po uprzednim powiadomieniu ich gdzie idą i z kim). Nie powinny nigdzie chodzić ze spotkanym właśnie człowiekiem, bez względu na to co im obieca (nawet jeżeli chce pokazać im „coś fajnego” lub zaprosić na karuzelę). Ze szkoły czy od koleżanki może je odbierać tylko rodzic.

Każdy przypadek zaczepiania przez obce osoby dziecko powinno zgłosić mamie lub tacie. Rodzice powinni wysłuchać co ich syn lub córka ma do powiedzenia i potraktować to jak prawdę, bez względu na to jak nieprawdopodobnie brzmią ich opowieści.

Dobrym pomysłem jest również tajne hasło, znane tylko dziecku i rodzicom. Za każdym razem gdy ktoś chce zabrać dziecko lub gdzieś je zaprosić, maluch prosi o jego podanie. Ono potwierdza, że dana osoba naprawdę przyszła od rodziców. Chroni to przed manipulacją zaufaniem i wykorzystaniem dziecięcej łatwowierności (przyszedłem na polecenie mamy, bo akurat nie mogła i prosiła mnie żebym przyprowadził cię do domu).

O tych zasadach warto przypominać również starszym dzieciom. Im można otwarcie powiedzieć o zagrożeniach, bo są już w stanie je zrozumieć.

Jak poznać czy dziecko było molestowane?

Pierwsze symptomy tego, że coś jest „nie tak” uważni rodzice powinni dostrzec bez problemów.

Dziecko często staje się markotne, wycofane, nie chce rozmawiać i spotykać się z określonymi osobami, chodzić w określone miejsca (np. na trening). Mogą się pojawić takie objawy jak strach, lęki i moczenie nocne. Dziecko jest drażliwe, często płacze. Może też wstydzić się rozebrać lub wręcz przeciwnie – bardziej niż normalnie w jego wieku interesować się seksualnością.

Molestowanie bywa widoczne również w zachowaniach dziecka (gdy próbuje się bawić lalkami lub z innymi dziećmi tak jak bawiło się z „wujkiem”) oraz w rysunkach (przedstawiają np. narządy płciowe).

Jak rozmawiać z dzieckiem o pedofilii?

W rozmowach z dzieckiem dobrze jest zachować równowagę, by maluch się nie wystraszył. Rozmowa nie może zabić w nim ciekawości świata i chęci poznawania go. Nie chodzi o nastraszenie dziecka, ale o pokazanie mu mechanizmów obronnych i sposobów reagowania w konkretnej sytuacji. Dzięki temu, gdy pojawi się zagrożenie nie będzie się musiało zastanawiać co robić.

Warto również rozmawiać z dziećmi o tym co dzieje się w ich otoczeniu. Jeżeli maluch z fascynacją opowiada o fajnym „wujku”, który bywa pod szkołą i rozdaje wszystkim cukierki, wówczas rodzicom powinno się zapalić światełko ostrzegawcze. Warto znać znajomych i sąsiadów, przyglądać się jak odnoszą się do naszego dziecka. Oczywiście nie należy popadać w przesadę i zamykać dziecko w domu, ale czujność w takich sytuacjach jest wskazana.

Dziecko powinno się nauczyć, że zawsze może przyjść do rodziców i powiedzieć co się stało, nawet jeżeli ktoś mu grozi lub zabrania. Rodzice muszą zareagować i podjąć odpowiednie kroki mające zapewnić dziecku bezpieczeństwo (np. odbierać ze szkoły, wypisać z kursu) i prawne.

Jeżeli molestowanie miało miejsce bardzo ważne jest porozmawianie z dzieckiem (lub skorzystanie z pomocy dziecięcego psychologa). Maluch musi wiedzieć, że to co się wydarzyło nie zmienia niczego w jego relacji z rodzicami i że nie jest jego winą.

Powinno też jasno mieć wytłumaczone co zrobić, gdy coś takiego się powtórzy, jak się bronić. Należy mu również przypomnieć o zasadach – tym, że nikt nie ma prawa dotykać go bez zgody i w sposób, który jest dla niego niemiły, a także że zawsze może odmówić (nawet jeżeli wcześniej np. zgodziło się na zabawę „w doktora”).

Dziecko musi dostać od dorosłych wsparcie, bo wstyd, poczucie winy i strach są ogromne i samodzielnie nie jest w stanie sobie z nimi poradzić.

A jak Twoim zdaniem można uchronić dziecko przed pedofilem?

Jak uchronić dziecko przed pedofilem?
4 (80%) 6 głosów

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.