W drugim tygodniu życia mojej Nince wyszła malutka czerwona plamka na brzuszku. Okazało się, że jest to naczyniak krwionośny. Obecnie jest już on większy i grubszy. Ma mocno czerwony kolor. Jestem po konsultacji z chirurgiem dziecięcym i okazuje się, że jest to zmiana w naszym przypadku niegroźna. Mamy naczyniaka obserwować i zgłosić się do kontroli za rok. Poniżej przygotowałam dla was nieco więcej informacji na temat naczyniaków. Zapraszam do lektury :).
Naczyniaki są zmianami widocznymi na skórze dziecka. Mogą mieć różne kształty (zazwyczaj są okrągłe), barwy (od czerwieni po fiolety) i wielkości (od malutkich kropek, aż po kilku- lub kilkunastocentymetrowe koła). Występują samodzielnie lub w skupiskach. Ich „ulubionymi miejscami” są twarz i tułów, ale mogą się pojawiać również na kończynach, narządach płciowych lub w miejscach intymnych.
Czy naczyniaki są groźne?
Naczyniaki często powodują przerażenie rodziców, moje też 🙂 ale nie są groźne – taka uroda naszego maluszka.
W pierwszych miesiącach życia znamiona mogą rosnąć razem z dzieckiem, ale w późniejszych latach zazwyczaj zanikają. Maluchy często pozbywają się ich bez ingerencji chirurgicznej i leczenia w okresie przedszkolnym lub szkolnym. Naczyniak zaczyna samorzutnie blednąć, a później znika całkowicie.
Jeżeli jednak znamię jest problemem (np. dziecko ma kłopot z zaakceptowaniem swojego wyglądu, jest narażone na docinki rówieśników) można pomyśleć o przyspieszeniu tego procesu.
Jak leczy się naczyniaki?
Naczyniaki leczy się przy pomocy kortykosteroidów (terapia farmakologiczna), lasera lub fal radiowych. Te dwie ostatnie metody są najlepsze, bo nie naruszają ciągłości skóry. Naczyniaki można również wymrażać, wypalać lub wycinać (chirurgicznie), ale po tych zabiegach często powstają szpecące blizny.
Jak żyć z naczyniakiem?
Naczyniaki nie są zaraźliwe. Ich obecność na ciele nie powoduje zazwyczaj żadnych ograniczeń- dziecko może bawić się z rówieśnikami i uprawiać sport (np. pływać w basenie).
Rodzice powinni pamiętać, że naczyniaki trzeba chronić przed słońcem, a także uważać by ich nie uszkodzić. Maluch powinien być pod stałą opieką onkologa, który będzie obserwował znamię. Jeżeli dzieje się z nim cokolwiek niepokojącego (np. nagle zaczyna się powiększać, krwawi, został zerwany) to trzeba koniecznie odwiedzić lekarza. To może kwalifikować naczyniaka do natychmiastowej operacji.
Jeśli Twoje dziecko miało lub ma dalej naczyniaka, podziel się tutaj swoimi doświadczeniami? Czy u Twojego dziecka samoistnie zniknęły?
Jednakże lek w postaci propranololu stosowany jest głównie w nadciśnieniu tętniczym, i nie likwiduje naczyniaka a po odstawieniu leku naczyniak może krwawić .
Zastanawiam się dlaczego lekarze nie chcą chirurgiczne usuwać naczyniaków skoro wskazane.
Jest w Łodzi apteka ktora przygotuje propranolol w syropie i dziecko wtedy bardzo ladnie lek wypija zwlaszcza ze yrzeba podac tylko 1 ml
W syropie byłoby rewelacyjne rozwiązanie.nie wiedzialam ze istnieje taja opcja w ogole.Proszę powiedz mi w której aptece i czy masz jakieś namiary tam?
Witam, dziewczyny proszę powiedzcie w jaki sposób podajecie maleństwu tabletki propranololu? My zaczęliśmy właśnie leczenie mamy ogromny problem z podawaniem mimo rozkruszenia tabletki i wymieszane z wodą córka się ksztusi a później charczy tak dziwnie jakby gdzieś jej to zalegało.
Witam. U mojej córci aktualnie 6 miesiecy- zaraz po urodzeniu uwidocznił się naczyniak na lewej kostce. Dziś jesteśmy po wizycie u dr Przwratila, otrzymaliśmy receptę na opisany wyżej propranolol 5% . Czytając Wasze komentarze jestem pełna nadziei co do tego leku. Dr poinformował, że mogę go dostać od ręki w aptece Słonecznej w Łodzi przy ul. Narutowicza.
Miałam obawy co do naczyniaka ze względu na umiejscowienie, tzn. czy nie będzie przeszkadzał jak córka zacznie chodzić – pierwsze buciki z wysoką cholewka- dr poinformował mnie że nie powinno jej to przeszkadzać, nie sprawia to również bólu. Maść mamy stosować 3 razy dziennie, cienką warstwę do 4 miesięcy. Jeśli po miesiącu nie zauważę zmiany na lepsze – maść wyrzucić. Kontrola za rok. Naczyniak moze się wchłaniać u nas nawet do 4 lat.
Te maści są robione na zamówienie. Musisz iść do apteki, która robi leki i tam ją zamówić. Powodzenia.
Witam. Moja 2,5 miesięczna Zosia ma naczyniaka pod oczkiem. Naczyniak robi się wypukły i rośnie. Miałam konsultacje z dwoma różnymi lekarzami – jeden chce leczyć to maścią, a inny tabletkami przed którymi mamy zrobić badania kardiologiczne. Totalnie zgłupiałam i nie mam pojęcia, którego lekarza słuchać i jaką metodę leczenia wybrać… Może ktoś coś podpowie ? Pozdrawiam Magda
Walczymy z naczyniakami już 4 miesiąc, syn urodzony w 36tyg, w pierwszym tygodniu życia na klatce piersiowej pojawił się malutki pajączek z czasem zaczął przybierać na wielkości, w 3 tyg życia pojawił się drugi na tylnym ciemiaczku. Na klatce piersiowej wielkości około 2*3cm a na główce ok. 1cm. Od 10 kwietnia smarujemy propranoloem 4*dziennie, maść mamy od profesora Przewratila z Łodzi, pierwszą mieliśmy teleporade z powodu koronawirusa, a dziś 6.08 byliśmy na wizycie osobiście, naczyniaki zbladły nie są już takiego krwistego koloru i trochę się wyplaszczyły. Mamy kontynuować smarowanie, kontrola nie wcześniej jak za pół roku, i jest cicha nadzieja ze znikną całkowicie w ciągu 4-6 miesięcy.
Dziękuję, że podzieliłaś się z nami w jaki sposób leczysz naczyniaki u synka <3
Witam, może mi pomożecie mam receptę na masc receptyrowana 5%ung.propranololi 30,0 tylko nigdzie nie mogę jej dostać.. Jak ja zdobyłyście?
Moje dziecko ma wypukłego naczyniaka na ramieniu w styczniu byliśmy na wizycie u prof. Przewratila zapisał maść z propranololem, którą można kupić tylko w jednej aptece w Łodzi, w której nie dołączą do maści jej składu tak jak w każdym innym leku, który jest robiony. Po pół roku mieliśmy jechać na wizytę, ale koronawirus pokrzyżował plany. A skóra wokół naczyniaka po posmarowaniu go maścią zaczyna wyglądać jak przy wysypce. Czekamy za konsultacją czy mamy zaprzestać stosowania maści.
Witam serdecznie,
Mam pytanie odnośnie leczenia naczyniaka przez dr.Przemyslawa Przewratila?
Bardzo prosze mamy które miały kontakt z doktorem o napisanie kilku słów jak wygladalo leczenie?ile jest wizyt?w jakich odstępach czasowych sa wizyty?
Mieszkam obecnie za granica i wybieramy się do doktora.Chcialam się dowiedzieć mnie więcej ile czasu będziemy potrzebować.
Pozdrawiam serdecznie
Witam moja corka ma rowniez naczyniaka na nosku, jest leczona propanololem, troszke sie zmniejszyl nie rosnie, ale nie nalezy do malych jest umiejscowiomy na samym czubku noska, bylismy dzisiaj w Poliklinice(Mieszkamy w Niemczech), p. Doktor stwierdzila, ze raczej bedzie musiala miec usunietego laserem, poniewaz w dalszym ciagu jest duzy), narazie mamy do konczyc leczenie propanololem (corka ma w lipcu roczek), Mam pytania czy naczyniak na nosku Pani sNka zniknal? Pozdrawiam serdecznie
Marlena
U naszej młodszej córy naczyniak pojawił się na czubku pośladka w drugim tygodniu życia. Rosnący, pęczniejący. Leczymy propranololem od 7 t.ż. Efekty są spektakularne. Naczyniak niemal całkowicie zanikł. Obecnie córa ma 14 mies i jesteśmy w trakcie odstawiana leku. I trzymam kciuki, żeby naczyniak się nie odnawiał… Wtedy będziemy myśleć co dalej. Pozdrawiam!
Hej- widze ze wlasnie odstawiliscie lek. My bedziemy to robic w tym tygodniu. jestem ciekawa jak naczyniak sie zachowal po odstawieniu?Urosl, jest taki sam, zmalal? daj znac prosze- bede bardzo wdzieczna.
U naszej coreczki zniknal calkowicie i juz sie nie odnowil. Od czasu odstawienia proplanololu minely juz 2 lata.
Czy w trakcie leczenia córka miała jakieś efekty uboczne? Podobnie jak my, musiała Pani kontrolować poziom cukru we krwi?
Witam mam naczyniaka na dolnej wardze nikt juz mnie niechce leczyc bylam u wszystkich lekarzy jestem po kogulacji lasrrach i nic nie pomaga gdzie można albo u kogo leczyc sie propranololem czy ma ktos jakas propozycje jestem zalamana
A byłaś w Łodzi ? dr.Przewratill jest bardzo polecany w przypadku leczenia naczyniaków.
Czesc, moja coreczka ma 5 miesiacy. Od 7 tygodnia zauwazylismy maly guzek nad okiem, miedzy lukiem brwiowym a powieka. Bylismy na kilku wizytach w szpitalu u okulisty bo tam nas skierowano, i poczatkowo stwiedzono ze to cysta dermoidalna. Zadnych badan oprocz sprawdzenia dna oka nie zrobiono i mielismy miec wizyte kontrolna za kilka tygodni. Z czasem guz bardzo rosl i uwydatnily sie “popekane” naczynia, zyly i zylki. Pozniej zaczelo to wygladac jakby moja corka walnela o cos, kazdy kto ja widzial pytal sie co sie stalo??? Guz sinial i naczynka pojawialy sie z dnia na dzien, ale nie byla to raczej czerwona plama, raczej fioletowa bo wlasciwie tak sie to wszystko uwybrzuszylo ze skora byla przezroczysta. Nastepnie bylismy na wakacjach w Polsce ( mieszkamy w UK), i tam zrobiono odrazu USG. Stwierdzono naczyniaka, co bylo moim pierwszym podejrzeniem. Pozniej bylismy na dwoch wizytach i chirurga dzieciecego i wskazal ze w tym przypadku trzeba ta zmiane operowac bo za szybko rosnie- miedzy jednym a drugim usg minelo 4 tygodnie a zmiana urosla o 6mm, wiec przy oku u maluszka to byla widoczna roznica. Dzis mielismy trzecie usg w UK i tez potwierdzili ze to naczyniak. Wstepnie powiedziano nam ze trzeba to leczyc propanolem, ale chirurg w Polsce powiedzial nam ze ‘taki’ naczyniak nie bedzie dobrze sie wchlanial pod wplywem propanolu. Teraz mamy zagwostke co tu robic? Propanol czy operacja?operacja szybsza opcja ale jakos nie wyobrazam sobie by ktos nacinal maluszka w takim miejscu i czy wszystko pojdzie ok. Z drugiej strony tak szybko to rosnie ze nie wiadomo o ile wiecej jeszcze urosnie…nie wiem co robic?!?
Hej, to znowu ja. Jestesmy teraz w Polsce, gdyz jak juz wspomnialam mielismy umowiony termin operacji na ‘naszego’ naczyniaka. JesZcze w dniu wylotu dzwonili do mnie lekarze z UK by zaproponowac leczenie propranololem, ale ze juz wszystko bylo dogadane tu- przylecielismy. Siedze wlasnie nad moim maluszkiem i powiem wam, ze to zadziwiajace jak szybko dziaa ten lek. Tak tak- lek. Do ostatniej chwili mielismy miec operacje, ale coreczka dostala infekcji i bylo bardzo ryzykowne ja usypiac. Dodatkow moj lekarz skonsultowal to z kolega po fachu i stwierdzili ze moze warto najpierw podac propranolol. W glebi serca chcialam by tak to wygladalo bo strasznie przezywalam to, iz Naomi bedzie usypiana, nacinana i po wszystkim bedzie wielka blizna na srodku oka. Guz urosl do rozmiarow 2\2\1 cm i naprawde juz zle to wygladalo. Od wczoraj do dzisiaj mielismy 4 dawki leku- i powiem wam, ze naprawde widze roznice. Powieka jest jakby bardziej widoczna a guz jakby mniej uwybrzuszony. Co prawda moze to byc zmiana miejsca, temperatury czy inne czynniki, ale wydaje mi sie ze juz po jednym dniu widac roznice. Wiem ze przed nami dluga droga( bo zapewne lek ten bedzie dostawala do ukonczenia 12 miesiecy) bo mala ma 5 miesiecy, ale jesli ten lek tak szybko dziala to bedzie lepiej niz myslalam. Za kilka tygodni wizyta kontrolna, wiec postaram sie dac znac co i jak. Narazie dziekuje Bogu za ta infekcje- choc z drugiej strony nie mam sie co cieszyc, bo teraz mala malo je. Ogolnie oby do przodu 🙂
Nie, niestety z powodow logistycznych lepiej Nam leczyc mala w Warszawie.
Ale pogoogluje troche I sprawdze , gdyz wlasnie mija ponad 10 miesiecy leczenia propanololem I mamy ostatnie opakowanie. Z racji tego, iz przez tego calego koronawirusa nie mozemy dotrzec na wizyte kontrolna, musimy polegac na opini angielskich lekarzy teraz.
Ponadto- Naomi ma juz 16 miesiecy I naczyniak niemal zniknal. Niestety ja go widze dalej, ale moze dlatego ze jestem jej matka. Ludzie ktorzy widza ja pierwszy raz lub widzeili kilka miesiecy temu nawet nie wiedza- I pytaja gdzie???Ja go widze kiedy jest cieplej, mam wrazenie ze reaguje na zmiane temperatury. Ale ogolnie propanolol dziala I moge bez watpienia to potwierdzic. jesli ktos ma jakies watpliwosci, to niech sie ich pozbedzie. Lepiej myslec wkoncu o tym, ze lek dziala I pomaga, nizeli szukac ukrytych skutkow ubocznych itd. U nas zadnych skutkow nie ma I nie bylo. Do tego mala rozwija sie jak trzeba- nie ogranicza ja nic i dobrze widzi. Dziekuje Bogu, ze ominela Nas operacja, bo z biegiem czasu dowiedzialam sie ze blizna bylaby spora. A naczyniak moglby i tak powrocic. Narazie ciesze sie tego co jest i dam znac jak bedzie wygladalo dalsze leczenie lub zalecenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Synek ma 2,5 miesiąca i ma naczyniaka na nosku. Leczymy się w Szpitalu Uniwersyteckim w Prokocimiu. Najprawdopodobniej będzie leczony propranololem. (jutro ma zapaść decyzja lekarza).
Witam moja corka ma rowniez naczyniaka na nosku, jest leczona propanololem, troszke sie zmniejszyl nie rosnie, ale nie nalezy do malych jest umiejscowiomy na samym czubku noska, bylismy dzisiaj w Poliklinice(Mieszkamy w Niemczech), p. Doktor stwierdzila, ze raczej bedzie musiala miec usunietego laserem, poniewaz w dalszym ciagu jest duzy), narazie mamy do konczyc leczenie propanololem (corka ma w lipcu roczek), Mam pytania czy naczyniak na nosku Pani sNka zniknal? Pozdrawiam serdecznie
Marlena
Synek ma 2,5 m-ca i naczyniak jamistego na główce jutro również wybieramy się do dr.Przewratila mamy nadzieję że coś poradzi.Naczyniak szybko rośnie
Koniecznie daj proszę znać. Ja też planuje wizytę u doktora ale na wiosnę dopiero.
Jesteśmy po wizycie u profesora na ta chwilę przepisał nam masc robiona z propranololem z jednej z łódzkich aptek,dziś zaczynamy smarowanie☺ mam nadzieje ze pomoże a jeśli tak się nie stanie rozpoczniemy kurację doustną
Moja córeczka właśnie dziś zaczęła leczenie propranololem a Gdańsku szpital Copernicus.. Skonsultowalismy czerwona plamke na nosie u dr. Wyrzykowskiego w Gdańsku okazalo sie ze jest to naczyniak wczesnodzieciecy. Zobaczymy jakue będą efekty chociaż terapia tym lekiem jest podobno bardzo skuteczna..pozdrawiam
Witam znalazłam pani komentarz my zaczynamy terapię również w Gdańsku u tego samego doktora mogłabym prosić by pani się do mnie odezwała?
u ani naczyniak pojawił się na powiece; od urodzenia zaczął rosnąć aż powstała gulka; zmiana na powiece powoli przeszkadzała w otwieraniu oczka; córka (obecnie 5,5 miesiąca)jest w trakcie terapii propranololem; efekty leczenia są bardzo dobre; zmiana zmniejszyła się bardzo;
A u kogo się leczycie?
cześć moja córeczka (2 miesieczna) tez ma naczyniaka koło oka. idziemy na kontrole do chirurga onkologa , podobno mozna to skutecznie leczyć jeśli dziecko nie skończy roku. poczytajcie forum naczyniaki.pl
Dzięki za info. Wejdę na pewno.
Moja córka ma naczyniaka na plecach , płaski , czerwony . Nic z nim nie robiliśmy bo w niczym nie przeszkadzał. Teraz corkA ma 4 lata i naczyniak widocznie blednie, natomiast synek urodził się z różową plamka na nosie. Kiedy miał 2 miesiące naczyniak był już brunatny, wypukły i trzykrotnie większy. Od szóstego miesiąca jego życia podajemy propranolol i naczyniak widocznie się zmniejszył, za zbladł i zrobił się bardziej płaski a syn ma 8 miesięcy. Czekamy na dalsze rezultaty. Pozdrawiam
Super, oby leczenie dało oczekiwane efekty.
Mój synek ma 6 miesięcy i naczyniaka który zajmuje całe kolanko. Urodził się już ze zmianą. W trzecim miesiącu życia naczyniak się uwypuklił i stał się czerwono fioletowy. Trochę przez moją panikę trafiliśmy do Krakowa do dr Kantorowicz. Najpierw byliśmy jescze w fazie wzrostu naczyniaka i przez dwa miesiące musieliśmy się obserwować. Pi wizycie kontrolnej dostaliśmy krople do smarowania i termin kontroli za kolejny miesiąc. Na tej kontroli Pani doktor stwierdziła znaczna poprawę. Dalej mamy się smarować i kontrola za trzy miesiące. Widać efekt po tych dwóch miesiącach smarowania. Oby tak dalej 🙂 ale gdyby nie moje panikowanie to nadal bysmy soe tylko obserwowali jak kazał pediatra . Warto kontrolować soe u specjalisty z pewnością 🙂
Masz racje!
Witam, chciałabym zasięgnąć rady ponieważ wolałabym leczyć naczyniaka Mascia bądź kroplami niż doustnie, można prosić o nazwę leku który Pani używala? 🙂
🙂 naczyniaki tak jak napisałaś, powodują przerażenie rodziców. Jeżeli tak jak w Waszym przypadku była mała plamka, to obstawiam, że kontrola za rok nie będzie konieczna, ponieważ do tego czasu już się wchłonie;) Moja córka miała dwa. Jeden mały na stopie, który zniknął w ciągu kilku miesięcy i jeden spory- ok 3 cm, który już jest ledwo widoczny (dziecko skończy w październiku 2 lata). Nie ma co panikować. A dlaczego konsultowaliście to z chirurgiem? Nie wiem czy to odpowiedni specjalista do takich przypadków.
My również konsultowaliśmy naczyniaki naszej córki u chirurga. Miała 3 różne gatunkowo i każdy w innym miejscu. Jeden już się wchłonął, a dwa pozostałe jeszcze ok roku. W rodzinie, córka kuzynki miała nie była u chirurga i okazało się, że to nie naczyniak jak twierdził pediatra, a nerwiakowlokniak złośliwy. Także chirurg dobra sprawa ?
Jeśli dobrze pamiętam był to chirurg onkolog dziecięcy. Naczyniaki ponoć zaliczane są jako niezłośliwe zmiany nowotworowe. Dostaliśmy skierowanie od naszej pediatry. Trochę nas nastraszyła, że się powiększył bardzo i żeby zrobić koniecznie usg brzucha. Na szczęście chirurg onkolog nas uspokoił i po wywiadzie i dokładnym badaniu, stwierdził , że jest to tylko i wyłącznie narośl na skórze dziecka. Oby ten naczyniak sam się wchłonął, zobaczymy :).
Tez mam dwie córki które mają naczyniaki tez nie groźne mają je od urodzenia teraz starsza córka ma 5 lat i są juz praktycznie nie widoczne 1 miała na pleskach a drugi na rączce tez były bardzo czerwone ale nie wypokle u młodszej córki która ma 3 latka tez juz zaczynają się wchlaniac .Życzę wam wytrwałości 😉 przedewszystkim ostrożności aby ich nie zadrapac bo się bardzo ciężko będą goic 🙂
Będę uważać, dzięki!
Mój synek ma naczyniaka jamistego nad górną wargą. Leczony od 4 miesiąca do 12 miesiąca propranololem przez dr. Przewratila w Łodzi. Naczyniak bardzo szybko rósł i według doktora małemu bardzo by przeszkadzał w jedzeniu i mówieniu. W tej chwili syn ma prawie 4 lata i nadal naczyniak jest widoczny i lekko czerwony. Doktor kazał obserwować do ok.10 roku życia bo do tego czasu powinien naczyniak się wchłonąć. Leczenie propranololem nie spowodowało całkowitego zaniku naczyniaka ale zatrzymało jego rozwój i zmiejszyło go.
Dziękuję, że napisałaś. Wiele cennych informacji podałaś. Pozdrawiam Was serdecznie!
Ja się z takim czym urodziłam. Byl na brzuchu tuż obok pępka całkiem spory, gruby i bardzo czerwony(widzialam na zdjęciach) później w miarę jak rosłam, robił się jaśniejszy i mniej widoczy. Teraz mam 21 lat i od paru dobrych lat juz nie ma śladu.
Mam nadzieje, że mojej Nince też sam się wchłonie i zniknie 🙂
Mój Synek urodził się z czerwonym naczyniakiem na karku. Rósł on z msc na msc. Chirurg nic nie kazał robić, bo był niegroźny. Obecnie ma 4,5 roku a naczyniaczek zrobił się bardzo blady i widać, że lada moment zniknie. Przede wszytskim spłaszczył się, bo był wypukły. To normalne, nie ma co panikować 🙂
U mojej Ninki też jest już wypukły i sporo się powiększył, oby było tak jak u was 🙂
Sposoby leczenia tu wymienione są już mało aktualne. Naczyniaki wczesnodzieciece obecnie leczy się przede wszystkim podając dziecku propranolol, lek kardiologiczny przyspieszający wchłanianie naczyniaków. Terapia trwa od kilku do kilkunastu miesięcy, jest bezpieczna i wysoce skuteczna.
Nie słyszałam o tym sposobie leczenia naczyniaków. Poproszę o więcej info :).
Witam,
u mojej córki było bardzo podobnie. Na brzuszku pojawiła się czerwona plamka, która w dość szybkim czasie zaczęła rosnąć, aż w końcu się ukształtowała. Na początku faktycznie nic z tym nie robiliśmy, ale w końcu znalazłam kontakt do doktora w Łodzi. Już wyżej wymieniony dr. dr. Przewratil (wspaniały lekarz) przepisał propranolol w maści (jest to lek robiony, na receptę- w jednej z Łódzkich aptek dostępny od ręki). Znamię prawie od razu zaczęło znikać. I w chwili obecnej prawie nie ma śladu a córka ma trochę ponad rok. Co ważne najlepsze efekty występują jeżeli ten lek stosujemy przed ukończeniem 1 roku życia dziecka. Szczerze polecam i uważam, że warto się do doktora wybrać, zwłaszcza, że jest jednym z lepszych specjalistów do dziecięcych naczyniaków w Polsce (poszperaj w necie na pewno znajdziesz)
ok. Na pewno poszperam. Dziękuję bardzo za tyle cennych informacji!
Dzień dobry ,w której aptece w Łodzi?