Poród kleszczowy
Witam mam pytanie . Może ogólnie opowiem najpierw swoja historie z porodem . Mój poród zakonczył sie niestety kleszczowo po 14 godzinach porodu zaczelo znaikac tetno dziecka poczym połozna zawołala lekarza a ten zdecydował o kleszczach mimo znieczulenia czułąm okropny ból . synek urodzil sie w zamartwicy ale rosnie zdrowo na szczescie . niestety 5 dni po porodzie trafilam do szpitala spowrotem gdyz okazało sie ze szwy pekly i wdalo sie zakazenie . nastepnie w szpitalu mialam robione dwa zabiegi mialam martwa tkanke usuwana i caly czas na antybiotyku gdyz mialam wysokie crp i grozila mi sepsa . nastepnie po wyjsciu ze szpitala miesiac na antybiotyku czym mialam uniemozliwione karmienie piersia . tyle co sie nacierpialam to niemiara . i stad moje pytanie chce za niedlugo zaczac starac sie o drugie dziecko polozna mi powiedziala ze powinnam miec cesarke jednak lekarz powiedzial ze raczej sporobujemy naturalnie . a ja sie panicznie boje juz nawet niwiem czy zdecyduje sie na druga ciaze . niejestem zwolenniczka cesarek ale po tum co przeszlam gdzie nadal mam blizny bolesne niewyobrazam se przejsc to jeszcze raz . czy ktos mial taka sytuacje i jak wygladal drugi porod